Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Minister niedbalstwa, mistrz niekompetencji,

Poseł od łapówek, senator kłamliwy,

Czempion ignorancji wraz z czempionem chamstwa,

Katolik pobożny lecz rzadko uczciwy,

 

Rzecznik gadatliwy tylko gdy nie trzeba,

A gdy trzeba krzyczeć uparcie milczący,

Dyplomata zręczny niczym w porcelany

Składzie – słoń sterany i niedowidzący,

 

I minister zdrowia który woli brewiarz,

Niż szczepionki, leki, szpitale, przychodnie,

Minister kultury, co kulturę tępi,

Wzniesione buńczucznie chwali zaś pochodnie.

 

Minister rolnictwa, co o deszcz się modli

I ten, który przekręt nazwie uczciwością,

I ten co w katedrze czwarty już ślub bierze

Lecz gardzi otwarcie – innych pomyślnością.

 

Profesor od cudów, biskup alkoholik,

Kłamliwy kardynał, głupia zakonnica,

Ksiądz bez prawa jazdy, który prędkość lubi

I z odzysku niby pobożna – dziewica

 

Garnki czarnej żółci przelewają ciągle

Lecz w kościele pragną podniośle przemawiać,

A w historii kotłach – kłamstwa mieszać łyżką,

Fałszywym herosom – mauzolea stawiać.

 

Małość i głupotę mieszają z patosem,

Dolewają porcje – chciwości i zdrady,

Kary się doczesnej ni wiecznej nie boją,

Na niebiańskie licząc – specjalne układy.

 

Lecz jeśli pobożnie ochronę ludności

Powierzą tej świętej, co z rodu śląskiego,

Strach myśleć, co może stać się w kraju takim,

Gdzie rząd świątobliwy ale do niczego...

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...