Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane


 

W górę tlen oddaje ziemia w górę niosą mnie pragnienia 

Ponad ziemią się unoszę łapiąc myśli w strojny koszyk

W drugim koszu chleb dojrzewa pachnąc żyto w krąg rozsiewa

A pode mną pola niosą raz przy razie cięte kosą.

 

Góry lasy i doliny morza rzeki i równiny 

Stepy stawy jezior tonie wszystko tęskno barwi dłonie

Miasta wioski i siedliska wszędzie trawa rośnie czysta

Wiatr mnie niesie w różne strony a gdzie spojrzę gaj znajomy.

 

Ludzi morze płody znosi i do Boga je zanosi

A po drogach wiatr pokutny rozwiał pamięć dni okrutnych 

Słońce wlewa nowe tonie ja mej ziemi się pokłonię

Ludziom bydłu górom drzewom tańcom modłom wprost do nieba.

 

Bo granic nie zna Ojczyzna duchowa

tam gdzie my jesteśmy Polska kwitnie mowa

 

Tu duch nas przyjmie w ostatniej godzinie 

a pamięć wieczna będzie trwała przy niej.

 

 

 


 

W górę tlen oddaje ziemia w górę niosą mnie pragnienia 

Ponad ziemią się unoszę łapiąc myśli w strojny koszyk

W drugim koszu chleb dojrzewa pachnąc żyto w krąg rozsiewa

A pode mną pola niosą raz przy razie cięte kosą.

 

Góry lasy i doliny morza rzeki i równiny 

Stepy stawy jezior tonie wszystko tęskno barwi dłonie

Miasta wioski i siedliska wszędzie trawa rośnie czysta

Wiatr mnie niesie w różne strony a gdzie spojrzę gaj znajomy.

 

Ludzi morze płody znosi i do Boga je zanosi

A po drogach wiatr pokutny rozwiał pamięć dni okrutnych 

Słońce wlewa nowe tonie ja mej ziemi się pokłonię

Ludziom bydłu górom drzewom tańcom modłom wprost do nieba.

 

Bo granic nie zna Ojczyzna duchowa

Gdzie my jesteśmy Polską słychać mowę

 

Tu duch nas przyjmie w ostatniej godzinie 

A pamięć wieczna będzie trwała przy niej.

 

 

 


 

W górę tlen oddaje ziemia w górę niosą mnie pragnienia 

Ponad ziemią się unoszę łapiąc myśli w strojny koszyk

W drugim koszu chleb dojrzewa pachnąc żyto w krąg rozsiewa

A pode mną pola niosą raz przy razie cięte kosą.

 

Góry lasy i doliny morza rzeki i równiny 

Stepy stawy jezior tonie wszystko tęskno barwi dłonie

Miasta wioski i siedliska wszędzie trawa rośnie czysta

Wiatr mnie niesie w różne strony a gdzie spojrzę gaj znajomy.

 

Ludzi morze płody znosi i do Boga je zanosi

A po drogach wiatr pokutny rozwiał pamięć dni okrutnych 

Słońce wlewa nowe tonie ja mej ziemi się pokłonię

Ludziom bydłu górom drzewom tańcom modłom wprost do nieba.

 

Bo granic nie zna duchowa Ojczyzna

Gdzie my jesteśmy ona wnet rozbłyska

 

Tu duch nas przyjmie w ostatniej godzinie 

A pamięć wieczna będzie trwała przy niej.

 

 

 


 

W górę tlen oddaje ziemia w górę niosą mnie pragnienia 

Ponad ziemią się unoszę łapiąc myśli w strojny koszyk

W drugim koszu chleb dojrzewa pachnąc żyto w krąg rozsiewa

A pode mną pola niosą raz przy razie cięte kosą.

 

Góry lasy i doliny morza rzeki i równiny 

Stepy stawy jezior tonie wszystko tęskno barwi dłonie

Miasta wioski i siedliska wszędzie trawa rośnie czysta

Wiatr mnie niesie w różne strony a gdzie spojrzę gaj znajomy.

 

Ludzi morze płody znosi i do Boga je zanosi

A po drogach wiatr pokutny rozwiał pamięć dni okrutnych 

Słońce wlewa nowe tonie ja mej ziemi się pokłonię

Ludziom bydłu górom drzewom tańcom modłom wprost do nieba.

 

Bo granic nie zna ziemia uświęcona

Po której przeszła stopa rozogniona

 

Gdzie duch nas przyjmie w ostatniej godzinie 

A pamięć wieczna będzie trwała przy niej.

 

 

 


 

W górę tlen oddaje ziemia w górę niosą mnie pragnienia 

Ponad ziemią się unoszę łapiąc myśli w strojny koszyk

W drugim koszu chleb dojrzewa pachnąc żyto w krąg rozsiewa

A pode mną pola niosą raz przy razie cięte kosą.

 

Góry lasy i doliny morza rzeki i równiny 

Stepy stawy jezior tonie wszystko tęskno barwi dłonie

Miasta wioski i siedliska wszędzie trawa rośnie czysta

Wiatr mnie niesie w różne strony a gdzie spojrzę gaj znajomy.

 

Ludzi morze płody znosi i do Boga je zanosi

A po drogach wiatr pokutny rozwiał pamięć dni okrutnych 

Słońce wlewa nowe tonie ja mej ziemi się pokłonię

Ludziom bydłu górom drzewom tańcom modłom wprost do nieba.

 

Bo granic nie zna ziemia uświęcona

Po której przeszła stopa rozogniona

 

Gdzie duch nas przyjmie w ostatniej godzinie 

Tam pamięć o niej nigdy nie zaginie.

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...