Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z troską udaną – wstydzi się Polski

(Wszak to kraj przaśny, szary i chłopski).

Raz kpi z historii, raz rząd wyśmiewa,

Raz krytykuje – spróchniałe drzewa.

 

Drwi z dawnych królów i prezydentów,

Z kpiną wyraża się też o świętych,

Czy na zebraniu, czy też na plenum,

Wiejskie korzenie – wytknie każdemu.

 

Gdy mu podpadnie nowy sprzedawca,

Krzyknie  na niego – Ty się do krawca

Albo do zduna – zgłoś do terminu,

Nie umiesz sprzedać – beczułki dżinu.

 

Wczoraj gosposia spaliła pieczeń.

Wśród przekleństw grubych oraz złorzeczeń

Rzekł jej –  ty tylko w karczmie w Rosochach

Obsłużyć możesz – ślepego Rocha.

 

Tak już od wiosen czterdziestu pięciu

Poniża wszystkich – jakby był księciem.

Zapomniał jednak, że dziadek jego

Parobkiem bywał – u Potockiego…

Opublikowano

riposta krótka i bardzo znana

on awansował z chama na pana

lecz tu przeproszę tych "chamów" ze wsi

dzisiaj z nich większość od panów lepszych

 

inteligentni i oczytani

i ja się pytam kto tu jest panem

dobrzy fachowcy w swych gospodarstwach

praca rolnika oj nie jest łatwa

 

nie obce Polski pradawne dzieje

zaprzyjaźnieni są z dobrodziejem

w maju umają wiejskie kapliczki

żywot Chrystusa też jest im bliski

:)

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk jutro ma padać pierwszy śnieżek:) na razie przymrozki:)
    • @aniat. To naprawdę serdeczny, kojący wiersz — taki, który działa jak mała, rymowana latarnia: przypomina o prostym porządku rzeczy bez patosu i bez mentorskiego tonu.
    • uśmiechnij się, skarbie. tak bardzo pragnę wyżąć dla ciebie nieprzychylny real! wiesz, o podobnym rozrachunku z przeciwnościami traktuje jedyna znana opera Zbigniewa Religi (której partyturę odnaleziono niedawno w archiwum zmarłego kardiochirurga) o tytule "Co ja chrzanię, on nie był kompozytorem ani librecistą!". rozpylam ośmieszacz powietrza, Disneyland w aerozolu – i każdy rodzaj twojego bólu zwija się niczym jeż, połyka własne kolce i zdycha z przebitym brzusiem. ciągnie się baśń okołologiczna, na wierzchołki omszałych gór, pokrytych bluszczem wieżowców wdrapuje się kolor, wspina się zorzystość. i nastaje zima w wersji bling bling, na siłę robię makijaż Buce, królowa śniegu z czerwonym od przepicia, półklaunowskim nosem, leci z sań, zostaje sprasowana płozami. zamiast niej władcą jest kaczor Mickey, prezydent w masce Jokera. rozwesel się, księżniczko Harley. w mojej terminologii ostinato oznacza wielokrotne powtarzanie rozbudowanej struktury dotknięć, uparte formowanie z nich cegieł, rozpięcie świetlistych płacht ponad dachami, krzesanie ognia, który pożera mróz.
    • @violetta... ścieżynka.. prawie.. na czasie... :)
    • @mariusz ziółkowski Znakomity wiersz, który w fotograficzny sposób uwiecznia jedną z wielu chwil, nad którą zatrzymuje się wrażliwość poetycka. Jak wróbel, niby szary i  niepozorny, a jednak jeden z milionowych cudów natury.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...