Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

   1. Herakles.

Zły Heraklesie nie dla cię nimb herosa greckiego

Przez zabicie hydry lernejskiej i lwa nemejskiego. [1]

Przecież takie mordowanie zwierząt wbrew prawu dziś tu [2]

I było: Helios się gniewał za zabicie mu wołów…

Schwytałeś łanię z Kerynei daną Artemidzie,

(Która cię oskarżyła o świętokradztwo, – o wstydzie!)

W recydywieś ujął: z Erytmantu dzika; [3]

Wotum dla Posejdona, co się wściekł z Krety byka. [4]

Przez schwytanie koni nie swoich ale Diomedesa, [5]

Wołów Gerionesa oraz Cerbera, psa Hadesa.

Zdobycie pasa królowej Amazonek Hippolity.

Przyniesienie z ogrodu Hesperyd jabłek złotych.

Toż, niechby na zlecenie, a często zuchwała, kradzież [6],

Albo rozbój wedle dzisiejszych praw, stańmy w prawdzie. [7]

Przepędzenie ptaków stymfalijskich z ich siedliska,

Wbrew „Dyrektywie […] w sprawie ochrony środowiska [...]”. [8]

Oczyszczenie stajni Augiasza nurtem rwącej rzeki

To artykuł sto osiemdziesiąty drugi – nielekki. [9]

   2. Tezeusz.

Tezeusz to był seryjny zabójca a nie heros,

Choć rzucanych zacnych motywacji mordów urósł stos:

Mord Perifetesa, bo z maczugą czyhał na ludzi

I olbrzyma Sinisa, co rozrywaniem się trudził,

Mord Skirona, bo myjących mu stopy rzucał bestii,

Mord zapaśnika Kerkyona w miejscu „Palestry”,

Przycięcie Prokrusta, co łożem lud standaryzował,

Który był prostak, bo dziś w urzędzie by się schował...

Mord człeko-byka, co w labiryncie żywot swój taił.

( Prócz ludzi, z Krommyon olbrzymiej dzikiej świni Fai. )

Więc najmniej, wedle artykułu sto czterdzieści osiem, –

Lat dziesięć; piętnaście, gdy „ze szczególnym okrucieństwem” . [10]

Fakt, że mógł mordować winnych w ramach samosądu

Przy bezradności władz i ofiar, nie obejdzie sądów.

. . .

Tu doczytawszy to przydługie wyliczenie krytyk:

„Czegóż by pan chciał, ich bezkarności?” zrobi mi wytyk.

Otóż: W przyrodzie wszystko jest po coś, w tym też herosi. –

Na mus czynień i bez związanych rąk, miast pusto głosić!

 

PRZYPISY

[1] W kolejności raczej wpierw lew niż hydra, ale oba pierwsze.

[2] „Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt” :

 „Art. 35, § 1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 wyłączenia zakazu zabijania zwierząt, zakaz znęcania się nad zwierzętami ust. 1, art. 33 zasady uśmiercania zwierząt lub art. 34 uśmiercanie zwierząt w ubojni ust. 1–4

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.”

[3] A może to łania była w recydywie? Nie pamiętam, a z podparcia się profesorami jasna kolejność nie wynika.

[4] Byk miał być złożony w ofierze Posejdonowi ale król postanowił, że szkoda, na co Posejdon postanowił, że byk zamiast być ozdobą królewskich obór poszaleje sobie z króla i królestwa szkodą…

[5] No dobra, karmili je ludzkim mięsem, ale kradzież to kradzież.

[6] Kodeks Karny „Art. 278.

§ 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 1a. Tej samej karze podlega, kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą kartę uprawniającą do podjęcia pieniędzy z automatu bankowego.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w § 1, 1a lub 2 podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 3a. Kto dopuszcza się kradzieży szczególnie zuchwałej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 4. Jeżeli kradzież popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

§ 5. Przepisy § 1, 3, 3a i 4 stosuje się odpowiednio do kradzieży energii. [...]

      Kodeks Karny Art. 279.

§ 1. Kto kradnie z włamaniem, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 2. Jeżeli kradzież z włamaniem popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

[7]  Kodeks Karny „Art. 280.

§ 1. Kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15.

§ 2. Jeżeli sprawca rozboju posługuje się bronią palną, nożem lub innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem lub środkiem obezwładniającym albo działa w inny sposób bezpośrednio zagrażający życiu lub wspólnie z inną osobą, która posługuje się taką bronią, przedmiotem, środkiem lub sposobem, podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20. ”

[8] „Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady  (UE) 2024/1203 z dnia 11 kwietnia 2024 r. w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne i zastępująca dyrektywy 2008/99/WE i 2009/123/WE”:

„Artykuł 3

Przestępstwa

[...]

2. Państwa członkowskie zapewniają , by następujące czyny, jeżeli zostały dokonane bezprawnie i umyślnie, stanowiły przestępstwa:

[...]

q) każdy czyn, który powoduje pogorszenie stanu siedliska w obszarze chronionym lub niepokojenie gatunków zwierząt wymienionych w załączniku II lit. a)  do dyrektywy 92/43/EWG na obszarze chronionym, w rozumieniu art. 6 ust. 2 tej dyrektywy, jeżeli takie pogorszenie lub zaniepokojenie jest znaczne;

[…]”

Istotnie żelaznodziobe i żelaznoszpone „ptaki stymfalijskie” nie były pod ochroną wówczas (a i to nie na pewno, bo były pod protekcją samego Aresa), ale przy takim „wyposażeniu” dziś jako rzadkość byłyby pod ochroną wraz z siedliskiem i to z całą pewnością.

[9] Kodeks Karny „Art. 182.

§ 1. Kto zanieczyszcza wodę, powietrze lub powierzchnię ziemi substancją albo promieniowaniem jonizującym w takiej ilości lub w takiej postaci, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

§ 3. Jeżeli czyn określony w § 1 został popełniony w związku z eksploatacją instalacji działającej w ramach zakładu, w zakresie korzystania ze środowiska, na które wymagane jest pozwolenie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.” Wprowadzenie do rzeki takiej ilości końskiego nawozu, że nie da się go sprzątnąć innym sposobem, może naruszyć, o nieumyślności nie mam mowy, bo działał z rozmysłem.

[10] Kodeks Karny „Art. 148.

§ 1. Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

§ 2. Kto zabija człowieka:

1) ze szczególnym okrucieństwem,

2) w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem,

3) w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie,

4) z użyciem materiałów wybuchowych, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 15 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.”

 

Ilustracja: Antonio del Pollaiolo (-1498) „Ercole e l'Idra” („Herkules i Hydra”) wiązany z innym obrazem w swego rodzaju serię: „Ercole e l'Idra e Ercole e Anteo” („Herkules i Hydra i Herkules i Anteusz”), 1475; na którym to obrazie widzimy jak Herkules morduje unikatowy gatunek!

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Marcin Tarnowski  

Mityczni herosi Herakles i Tezeusz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

gdyby żyli dzisiaj, trafiliby za kratki za swoje "bohaterskie" czyny, które z punktu widzenia współczesnego prawa byłyby zwykłymi przestępstwami. Wiersz z przymrużeniem oka krytykuje bezrefleksyjne wychwalanie ich postępowania, przypominając, że kontekst i ocena moralna czynów zmieniają się w czasie. Liczy się działanie, a nie tylko mityczna sława.

Ale zapewne coś pokręciłam ...

Czyli czytanie ze zrozumieniem

W każdym bądź razie trochę nad tym posiedziałam.

Opublikowano

@Marcin Tarnowski gdyby żyli dzisiaj herosi jak pisała przedmówczyni, otóż to, a żyli wtedy ?  Czy byli święci zabijający smoka?,  a były smoki? Cóż można się tak zabawić, i muszę przyznać, że wiele trudu włożyłeś w tę zabawę. Przeczytałam do końca i fajne 

Kredens pozdrawia świątecznie 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   FaLcorN …:) wiem, wiem;) mam taki wrodzony …talent ;)    lubię Ciebie:) !!!       
    • @KOBIETA Na Wenus? To nawet lepiej. Większa odległość to mniejsza pokusa, którą roztaczasz.
    • Pozostawiłam na chwilę własne myśli, stawiając przy taksówce od strony bagażnika walizki i informując chowającego je kierowcę, na którą ulicę zamiawiam kurs. Gdy wsiadłam i zamknęłam za sobą drzwi, zdecydowałam się do nich wrócić. A tym samym do naszej rozmowy.     - Jak to, co masz ze mną zrobić? - popatrzyłam na niego zaniepokojona. Do treści pytania, będącego w oczywisty sposób uzewnętrznieniem wątpliwości, doszedł jeszcze podkreślający je ton. Pierwsze pytanie wypowiedziałam zwykłym tempem. Drugie już znacznie szybciej - jak zwykle wtedy, kiedy coś mnie rozemocjonowało. - Chyba nie rozważasz odejścia ode mnie? Nie! No coś ty! Powiedz, że nie! - moje spojrzenie stało się o wiele bardziej niespokojne, podążając za zawartą w wypowiadanych słowach emocją.     - Nie! - powtórzyłam, ściskając mu dłonie. - Ty nie mógłbyś, prawda?! Nie po tych wszystkich twoich deklaracjach i zapewnieniach! Powiedz, że... - zgubiłam się na chwilę wśród swoich myśloemocji, przestając nadążać za słowami - że nie powiedziałeś tego i że ja tego nie usłyszałam - pokonałam na moment swoje zdenerwowanie.     - Prawda jest taka, że rozważyłem - odpowiedział wolno na moje pytanie. - Rozważyłem, ponieważ twoje postępowanie pokazuje, że nie jesteś gotowa na ten związek. Unikasz rozmów o istotnych kwestiach, zapowiadając "pogadamy", ale nie wracasz do nich. Ta sytuacja z koleżanką - wiesz, o której mówię. Test, co zdecyduję i jak się zachowam, dobitnie wskazał na twój brak zaufania pomimo, że o nim zapewniasz. Wreszcie ten wyjazd. Wiesz, że jego uzasadnienie stanowi sprzeczność z twoją obietnicą, że nie planujesz zniknąć? Robisz dokładnie to: zaplanowałaś zniknąć na półtora tygodnia. Skoro tak szanujesz swoje słowa, jak mam być pewien, że za jakiś czas nie znikniesz na miesiąc uzasadniając to potrzebą wakacyjnego wyjazdu?     Nie wiedziałam, co mu wtedy odpowiedzieć. Zrobiło mi głupio przed nim i przed sobą do tego stopnia, że mojemu umysłowi zabrakło słów.     - Słuchaj... muszę iść... - tylko tyle zdołałam wykrztusić.     Tak samo jak w tamtej chwili, poczułam spływające po twarzy łzy. Na szczęście wewnątrz taksówki było ciemno. Kierowca zwolnił, skręciwszy z głównej ulicy i wjeżdżając osiedlową drogą pomiędzy budynki, wreszcie zatrzymując samochód pod znajomo wyglądającym domem. Na szczęście dla siebie zdążyłam szybko otrzeć policzki.    - Jesteśmy na miejscu, proszę pani - oznajmił. - Pięćdziesiąt dwa złote. Będzie gotówką czy kartą?    - Gotówką - odparłam szybko, zaklinając go myślami, aby nie zapalał światła.                     *     *     *      Wszedłszy do domu i zmusiwszy się do jak najbardziej uczciwie i szczerze wyglądającego przywitania z mamą, posiedziałam z nią około godziny. Po czym oznajmiłam, że pójdę już się położyć.    - Tak szybko? Ledwie przyjechałaś... - mama była naprawdę zawiedziona.    - Muszę, mamo. Ja... Przepraszam - objęłam ją i przytuliłam. - Dobranoc.    Idąc po schodach, prowadzących na piętro i zaraz potem do swojej sypialni, wróciłam myślami do niego. Do nas i naszej skomplikowanej sytuacji.    - Czemu znowu to ja wszystko psuję?! - zezłościłam się na siebie. - I czemu on jest uczciwy, solidny i przejrzysty?! Musi taki być? I tak się starać, do cholery?! - zaklęłam. - Gdyby chociaż raz mnie okłamał albo zrobił coś nie fair, byłoby mi łatwiej go zostawić! Uznać, że nie jest dla mnie dość dobry! A tak tylko szarpię się pomiędzy miłością doń a obawami przede wspólną przyszłością! Pomiędzy tym, co czuję a tym, czego chcę!     Rozpłakałam się ze złości na siebie, na niego, na swoje uczucia i na swoje lęki.     - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały...       Rzeszów, 27. Grudnia 2025 
    • @Leszczym ostatnio słyszałem tezę że ciężko jest być facetem i nie nosić masek co zdaje się potwierdzać Twój wiersz. Ja robiłem to zawsze instynktownie(co nie zawsze było słuszne) jak w jednym z pierwszych moich tekstów    
    • @Krzysic4 czarno bialym fajne:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...