Dziękuję Ci za wizytę, czytanie oraz komentarz. Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz.
Potraktowałem politykę "(...) po macoszemu (...)", gdyż i koncepcja i cel opowiadania są inne. Jakie, wiadomo. Pisząc powieść, należy - a na pewno można - rozwijać każdy wątek i całościowo przedstawiać każdą sytuację. Tutaj tylko zarysowuję tę poboczną - "drugoplanową" - okoliczność.
Pozdrawiam Cię serdecznie, życzę miłego week-end'u i zapraszam do kolejnych odwiedzin. 🙂