Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Wakss

Wakss

Z twej czaszki sączy się szkarłatna krew
Spijam ją, sunąc wśród krwinek zgrabnie
W szyję się wbijam, sztyletami bladymi
Bursztynem spowite, wartością podniosłą

 

Ongiś z lustrem spękanym się poznałem 
Miła mi wtem, sekret wiekowy zaznała
W noc smolistą, światła gwiazd pękły 
Z wrzaskiem spadły w grzęzne moczary

 

Strachem opięta, do drzwi przyległa
Czerwień w ślepiach mych rozpłonęła
Tępo opadła na posadzkę chłodną 
W posoce leżę, ze snu ją wzbudzając 

Wakss

Wakss

Z twej czaszki sączy się szkarłatna krew
Spijam ją, sunąć wśród krwinek zgrabnie
W szyję się wbijam, sztyletami bladymi
Bursztynem spowite, wartością podniosłą

 

Ongiś z lustrem spękanym się poznałem 
Miła mi wtem, sekret wiekowy zaznała
W noc smolistą, światła gwiazd pękły 
Ze wrzaskiem spadły w grzęzne moczary

 

Strachem opięta, do drzwi przyległa
Czerwień w slepiach mych rozpłonęła
Tępo opadła na posadzkę chłodną 
W posoce leżę, ze snu ją wzbudzając 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...