dedykuję Violetcie za ten nastrój wiosenny
Czy Viola pyszna czy nawet pycha?
Kto to do licha dokładnie wie?
Czy ktoś skosztował, czy ktoś zapytał,
ktoś się poświeci ciasteczko zjeść?
Czy ktoś z portalu zbierze swe siły,
by wszelki strach od razu zmóc.
Będzie subtelny i bardzo miły
jak ten kochanek legnie u stóp.
Lecz może przedtem przez park przegoni,
kwieciem omai, kwietniowy czar.
Słowa w aksamit ciepły przystroi.
Szampan niewinność zmiecie jak wiatr.
Pyszności będzie szukać dokładnie,
systematycznie pewnie od stóp.
Pedikiur, nogi cudowne zgrabne,
słodkość zamknięta kształtami ud.
Oczarowany ciała zapachem
zapragnie poznać ambrozji smak;
kotliny, szczyty jędrne puchate…
Ciut nieuwagi do piekła wpadł.
Szybko naprawi strojeniem skrzypek
i melodyczną wibracją ciał.
Aż Viola westchnie do ucha cicho;
„więcej pychoty nie mogę dać”
Czy Viola pyszna czy nawet pycha?
Kto to do licha dokładnie wie?
Ten co skosztował, czy coś napisał
jak to ciasteczko zjeść, oraz mieć!
wszelkie podobieństwo osób do sytuacji jak i sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe