Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Drink był zupełnie niepotrzebny. Chyba ze to taki drink "uczuciowy", no to nie ma się na to większego wpływu.

 

Moinka czy choinka? Człek z wszystkiego zapominka. 

Pzdr :-)

 

Opublikowano (edytowane)

@Waldemar_Talar_Talar super że przypadło do gustu.

Pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

@Alicja_Wysocka

Z zasady przyjmuję wszystkie opcje... Jeśli ktoś mówi chodzę po niebie... To nie sprowadzam go na ziemię bo być może to ja źle chodzę.  

 

@aff

Często porównuje "wewnętrzne nastroje" do stanu po alkoholu - jest ono specyficznie rozluźniające do pewnego momentu.

Moinka - ktoś kiedyś tak do mnie powiedział argumentując że jestem czasami nierzeczywista.  

 

Edytowane przez Domysły Monika (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika ... Moniko,  tytuł, że tak to sobie określę - koreluje dobrze z treścią, czuć to odklejenie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... kto zabroni tak właśnie malować... :) ponadto, mam wrażenie, że ta kobietka radzi sobie

w życiu bardzo dobrze, nie obce jej drobne prace domowe, coś nawala, trzeba usprawnić,

z melodią, deszczem, słońcem, a czaaasem nawet z... drinkiem.

Widzę tę treść w piosence, po prostu.
Końcowe.. Moinka... :) rozbroiło mnie i wierzę, że to celowy zapis.
Mam znajomą o tym imieniu, spróbuję tak do niej mówić.
Pozdrawiam.

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Nata_Kruk Celowe celowe ..

Moina - mówią gdy ich nie słucham (ma mnie to przywołać) 

Moinka - gdy komunikacja przebiega bez zakłóceń 

Mącia - (brzmi to jak pytanie) gdy coś potrzeba.

Takie proszę ja Ciebie moi znajomi mają "skróty myślowe" na mnie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

@Roma podobno płeć żeńska tak ma ...

Czary Mary - abrakadabra..

A potem płoną na stosie

(Żart)

Dobrych dni i ja Ci życzę Roma  

 

Edytowane przez Domysły Monika (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

W sumie komentarz taktyczny, bo wszyscy już mnie tutaj ubiegli :) Chociaż może tutaj coś dodam, bo to jest świetne:

 

"Jedna krzywa i zmiana koncepcji.
Niebo na dole, na górze ziemia."

 

otóż przypomniało mi się, jak pewien znany reżyser kiedyś wspomniał, że jak horyzont jest u góry, to jest ciekawie, jak horyzont jest na dole, to jest ciekawie, jak horyzont jest na środku, to jest nudno.

 

W Twoim utworze horyzont z pewnością nie jest na środku :)

Edytowane przez m1234 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie pamiętam już w jakiej to było książce, ale czytałem taką bajkę, którą pozwolę sobie tutaj z pamięci przytoczyć.   Żył raz sobie pewien bogaty sułtan. Mieszkał w pięknym zamku otoczony przepychem. Miał wszystko, czego dusza zapragnie, jednak nie czuł się szczęśliwy. Zawołał więc swoich ludzi i rozkazał im znaleźć najszczęśliwszego człowieka w jego państwie i przyprowadzić go do siebie. Jego ludzie ruszyli na poszukiwania, ale okazało się, że większość mieszkańców nie wygląda na szczęśliwych. Zapracowani, goniący za środkami do życia, wyglądali raczej na przygnębionych i smutnych niż szczęśliwych. Jednak pewnego dnia spotkali jakiegoś obdartego biedaka, który stał przy studni przed rozlatującą się chatą i poił swojego chudego wielbłąda. Podgwizdywał sobie przy tym i podśpiewywał radośnie. - To musi być najszczęśliwszy człowiek w królestwie - powiedzieli do siebie - i przymusili go żeby udał się z nimi do pałacu. Tam zaprowadzili go przed oblicze sułtana. Sułtan zapytał: - Powiedz mi, co sprawia, że jesteś taki szczęśliwy? Biedak spojrzał na sułtana, rozejrzał się po pałacu, ale nie wydobył z siebie ani słowa. Rozłoszczony sułtan, nie doczekawszy się odpowiedzi, kazał wyrzucić go za bramę. Biedak wrócił do swojego chudego wielbłąda, do swojej studni, do swojej lichej chaty, ale nigdy nie był już szczęśliwy. Przed oczami miał ciągle bogactwo i przepych pałacu.   Pozdrawiam :)
    • w kieszeniach tylko drobne żale i miłostki   przelicza wystarczy
    • Swego szczęścia szukałam skrzętnie i daleko, Och, szukałam w każdej świata stronie: Przeszukałam góry, pustynie i morza, Na wschodzie i zachodzie pytałam o nie. Szukałam w uroczych miastach ludzi, Na brzegach słonecznych i lazurowych, Zaznałam śmiechu, liryki i przyjemności W cudownych komnatach pałacowych; Na me modlitwy świat odpowiedział hojnie, Ale nie znalazłam tam szczęścia, oj nie!   Wtedy wróciłam do starej doliny I do domku nad brzegiem potoku, Gdzie wiatry świstały pośród jodeł Rosnących na wzgórza stoku; Szłam ścieżką, którą znało me dzieciństwo Pośród paproci i w górę przez jar, Przystanęłam w bramie ogrodu, by znów Zapachu dzikich róż poczuć czar; Światło domu jak dawniej zmrok rozjaśniało A przy drzwiach szczęście na mnie czekało!   Hm, w wersji męskiej tytuł mógłby brzmieć: poszukiwacz, ale poszukiwaczka natychmiast mi się zrymowała z kaczka-dziwaczka. Zatem: poszukująca. I pod żadnym pozorem nie pokazujcie tego przekładu Czechom...    I Lucy: I sought for my happiness over the world, Oh, eager and far was my quest; I sought it on mountain and desert and sea, I asked it of east and of west. I sought it in beautiful cities of men, On shores that were sunny and blue, And laughter and lyric and pleasure were mine In palaces wondrous to view; Oh, the world gave me much to my plea and my prayer But never I found aught of happiness there!   Then I took my way back to a valley of old And a little brown house by a rill, Where the winds piped all day in the sentinel firs That guarded the crest of the hill; I went by the path that my childhood had known Through the bracken and up by the glen, And I paused at the gate of the garden to drink The scent of sweet-briar again; The homelight shone out through the dusk as of yore And happiness waited for me at the door!
    • @Domysły Monika :) dzięki     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...