Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na białym pogorzelisku

Spoczywa dusza moja

Smutna, lecz spokojna

Akceptując swój los

Los, który odziedziczyła

 

Popiół wygląda jak śnieg

Białe płatki wdzięcznie się kołyszą

Krew na moich rękach

Ona nigdy nie zakrzepnie

Choćbym odpokutował

 

Wieczność umiera

Niebo staje się czerwone

Bóg płacze

Jego łzy niczym sól

Spadająca w me otwarte rany

 

Nieskończona droga

Widzę oślepiające światło

Powoli otwieram oczy

Krew na moich rękach

Ona nigdy nie zakrzepnie.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...