Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Alicja_Wysocka

Alicja_Wysocka

@janofor odjeżdża ostatni pociąg (..) mimo rąk

 

ze samych chęci, nie zrobisz supła

choćbyś ze wszystkich, sił bardzo wierzył

nic się od chcenia samo nie dzieje

czynów i starań dodać należy

 

 

Alicja_Wysocka

Alicja_Wysocka

@janofor odjeżdża ostatni pociąg (..) mimo rąk

 

ze samych chęci, nie zrobisz supła

choćbyś ze wszystkich, sił bardzo wierzył

nic się od chcenia samo nie dzieje

czynów starań dodać należy

 

 



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gorzki posmak czarnej czeremchy pozostał na języku zmieszany z zapachem twojej skóry zapętlił odczucia Anny na dłużej po łydce mozolnie wdrapują się mrówki dociskając odwłok tuż nad cienką siateczką żył nie można ich spłoszyć dotykiem palców tak cudownie łaskoczą w oddali majaczy zdezelowany ciągnik resztkami sił ciągnący upchaną po brzegi słomę warkto wzbudził niepokój już jakby jesiennie mimo że pod plecami strzelają suche igiełki sosen i dzięcioł wystujkuje do taktu Tak tu Tak!
    • Małgosia szła  przez las do babci  nagle wyskoczył wilk  uciekła ale bardzo  ją przestraszył    u babci  zasnęła wiecznym snem    babcia z rodziną chciała zgłosić  co wilk narobił    nagle z ptasiego radia  rozległ się głos  NIECH NIKT NIE ŚMIE ŁĄCZYĆ  TEGO ZDARZENIA Z WILKIEM  BĘDZIE SĄD    RODZINA ZAMILKŁA  nie będzie łączyła    chciała oskarżyć wilka  nie że ją zjadł ale był przyczyną    po groźbie z radia  RODZINA NIE WIDZI ZWIĄZKU   3.2025 andrew  Tak się może zdarzyć tylko  w ciemnym lesie. Dobrze, że my…  
    • (Proszę o pomoc, coś mi w tempie i melodii nie pasuje)   Nieustępliwość. Cecha skorpionów. I ty i ja na nią cierpimy. Wszak ciężko dać z tym sobie spokój, Wszak serce skorpiona jest ckliwym.   Ty gonisz za wciąż lubą swoją, W duszy wciąż prosząc, by wróciła. Ja, bez pamięci, ciągle za tobą, Naiwnie chcąc ziścić, o czym śniłam.   Lecz w tobie jest rysa na szkle: Zawsze chcesz wybrnąć z decyzji. Mówisz, że związek zakończył się, Lecz czyja jest wina w twej wizji?   Związek był ponoć patologiczny. Tylko szczerze: z której strony? Czy ona sprawiła go dziwnym, Czy to stały tu twoje "wybory"?   Wciąż macie kontakt - czy ona chce? Czy jednak ty nie umiesz porzucić? Czy tak samo chcesz zatrzymać i mnie, Sprawiając, by afekt nie puścił?   Jesteś piękny. Uroczy. Wszystko ty. Ale zaczynam to nienawidzić. Śnię o tym, jak wyglądałoby "my", Lecz przecież ono się nam nie ziści.   Szukasz kogoś, jak ty, odważnego. Jeśli tak, to przyszłość nam nie dana Ja widzę tutaj chłopca słabego. Co siebie względem odwagi okłamał.   Tylko niechaj mi to jeszcze proszę Ktoś to wbije serdecznie do serca. Z uporem skorpiona w tych snach broczę, Miłości twojej trzyma mnie przędza.  
    • [14-3-2025]   Nie będę ci już nic mówić. Odetchnij proszę ode mnie, Niech ciężar się tej relacji zrzuci, Niech nas w twej głowie jest mniej.   Nie będę ci już nic mówić. I pomyśl, że ja umarłam. Że już nie musisz się trudzić Kontaktem ze mną za dnia.   Bo w końcu umrę na pewno, Kto wie, może już jutro. Jedni tę pustkę zapełnią, Innym... mówi się trudno.   Śmierć brzmi, jak nadzieja, Że wreszcie nic nie zaboli, Że moje malutkie "teraz" Jest wolne z problemów moich.   Nie będę ci już nic mówić. Myśl, że mnie już nie ma. Nie tęsknij, nie wołaj moich Uczuć. Już nie potrzeba.   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...