wędruję po liniach twarzy
gdzie biel miesza się z czernią
cieni jest najwięcej
nie pomagają nawet białe myślniki
porozrzucane na przemian
ani plamy słońca
twój wzrok przebija fotografię
trafia w serce
co chcesz powiedzieć
zostawiając zduszone słowa
zachłyśnięta zamyślona
milczeniem przywołujesz ciszę
i mnie
na drugą stronę
więc idę
* z cyklu "czerń i biel"