Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z samogwałtu zrodzony poeta onanizuje myśli
i spazmatycznie w słowa płodzi
na kartce tej białej przeszłości wyrwanej

Z prochu historii powstały strzepuje słowa
krwawo w cztero – stron świata wiersz układane,
który na wiatr rzucony w popiół obrócą

Z krwi ojczyzny wykarmiony dziękuje wierszem
ku pamięci narodu orła piórem pisanym
co wiecznie głodować będzie

Z miejsca w narodzie czyni pamięci tradycję
walcząc o nieśmiertelności laur
lecz przez społeczeństwo na zapomnienie skazany

Z mieczem poezji kruszy żywym ciała,
by ducha z ograniczeń cielesności uwolnić
a jedynie martwych na świat przywołuje

Z ducha wstępującego w serce przykład bierze
mistycznej śmierci drogę znacząc
do krzyża masowego grobu kultury współczesnej

Z śmierci ostatnim tchnieniem dokonuje żywota
w niepamięci mogile przez robaki zjadany,
ale jako duch powróci robactwo pożreć

Opublikowano

ten wiersz zdobedzie malo komentarzy, bo jestes malo znanym tu (chyba) autorem, dodatkowo wiersz jest zbyt "ciezki" i nalezy go "trawic" powoli.
mimo to, zasluguje na uwage.
przypisujesz poecie nie dokonca zrozumiala mi funkcje, przez co mam klopot z interpretacja calosci
"Z ducha wstępującego w serce przykład bierze
mistycznej śmierci drogę znacząc
do krzyża masowego grobu kultury współczesnej

Z śmierci ostatnim tchnieniem dokonuje żywota
w niepamięci mogile przez robaki zjadany,
ale jako duch powróci robactwo pożreć".
natomiast pierwsza zwrotka jest swietna.

zwroce uwage z pewnoscia, na kolejne twoje teksty.
Pozdrawiam, Paula.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie wiem czy "fan" to odpowiednie słowo...
i tu jest odpowiedź na pytanie irmy: chodzi o filozofie genezyjską julka (wędrówka dusz)...
nie będę odrazu zdmuchiwał wszystkich świeczek;), bo tort przestanie być smaczny!
smacznego

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...