Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ręce mi falują
na wietrze
włosy nie
- przywiązane głową
stopy
rozstąpiły się
w kałużach
brodzę sobie
bredzę
a co mi tam
oparłam brodę
o poplamiony stół
wymykam się
spójności:
kawałek tu
kawałek tam
żeby tylko
ktoś mnie nie nadepnął
[sub]Tekst był edytowany przez Anna_Wilk dnia 13-10-2003 23:18.[/sub]

Opublikowano

ten smutek to raczej nie z miłości :)
tak z wiersza wynika,
po prostu jakiś kiepski dzień...

myśl ciekawa,
ale mimo iż na formie się nie znam raczej, to i tak mi się w obecnym stanie jakoś nie podoba,
może troszkę za dużo przegadane i za bardzo opisane?

Pozdrawiam,
Kai Fist

Opublikowano

Przeczytałam tytuł (wczoraj ) i szczerze mówiąc nie zajrzałam do wiersza, zniechęcił mnie o mały włos na dobre - ale to było wczoraj. Dzisiaj postanowiłam jednak zajrzeć i ... ku mojemu zdziwieniu – pomyliłam się. Wiersz dobry, a gdyby nie końcówka ( i ten nieszczęsny tytuł), powiedziałabym, że nawet bardzo...po dwukropku zabrzmiało nieco pospolicie i nad tą częścią wiersza popracowałabym jeszcze.
A ten fragment świetny:

ręce mi falują
na wietrze
włosy nie
- przywiązane głową
stopy
rozstąpiły się



Czekam na kolejny

Pozdrawiam
Aneta

Opublikowano

Dziekuje wszystkim za mile slowa. Musze sie chyba przyznac ze ten wiersz (jak i poprzedni) napisalam w 1996 roku, troche dawno... Odgrzebalam wlasnie cala moja "tworczosc" :) z tego wlasnie roku i postanowilam zaczac wlasnie od tych staroci. Mialam nawet to troche poprawic ale zrezygnowalam - skoro tak wtedy napisalam to niech juz tak zostanie :))
Pozdrawiam!
[sub]Tekst był edytowany przez Anna_Wilk dnia 02-10-2003 00:24.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A ja bym nic nie urytmiczniał. Jest dobrze jak jest. Trzeba się tylko troszeczkę wysilić i wiersz odpowiednio przeczytać. Kto się powyżej rytmu dopraszał, niestety tego nie zrobił.   Zmieniłbym jednak coś innego. Te małe litery na początku  niektórych wersów są trochę rażące. Nie gra roli w tym wypadku, że jest to wyraz w środku zdania. W wierszach lepiej pisać na początku wszystko dużą literą, lub ewentualnie małą.   Ot taka kwestia wzrokowa. Tak jest po prostu ładniej.
    • @Naram-sin kiedy się rozwinął romantyzm, to jest inna sprawa, chodzi mi o styl romantyzmu opisujący wcześniejszy okres, kiedy było średniowiecze albo renesans:)
    • Forma coraz lepsza :) (nawet średnióweczka tak, jak trzeba). Jeszcze trochę wprawy i będziesz regularnymi sylabotonikami zasuwać... Liryczno-filozoficzna treść, dla mnie nieodparcie kojarzy się z barokiem, gdzie głównym celem poetyckim było nadanie myślom i uczuciom misternej, obfitującej w różne środki artystyczne oprawy. I tak też jest w tym wierszu, choć pojawiają się też akcenty współczesne - np. papieros. Wszystko tu zostało starannie przemyślane, bardzo podoba mi się też rodzaj klamry otwierającej i zamykającej utwór, i sposób, w jaki została wpleciona w ostatnią strofę. Szkoda, że niewiele osób zagląda pod Twoje wiersze, bo te teksty są świadectwem, że można jeszcze wzbić się ponad poziom cukierkowych rymowanek, że to jeszcze może być żywe, niebanalne, barwne. Aż nie wierzę, że taką laurkę napisałem ;)  
    • @Naram-sin Dziękuję za komentarz. Wiem, że wielu autorów zaczyna od wierszy rymowanych – ale u mnie to nie była kwestia początku, tylko świadomy wybór. Dla mnie forma nigdy nie jest celem samym w sobie. Najważniejszy jest przekaz – to, co płynie z serca i z głębi duszy. Piszę tak, jak czuję. Nie po to, by się popisywać techniką, ale by wyrazić to, co naprawdę we mnie siedzi. Rymy traktuję jako narzędzie – jeśli służą emocji, pozwalają lepiej wybrzmieć treści, to właśnie po nie sięgam. Nie uważam się za poetę doświadczonego – raczej średniozaawansowanego, ale z jasno określoną intencją: dotknąć drugiego człowieka czymś prawdziwym. Jeśli udało się to w choćby niewielkim stopniu – to jestem zadowolony.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Akurat robię dosyć duży remont i nie mam dostępu do mojego zwykle używanego komputera. Na tym, którego teraz używam, słownik nie zadziałał ;) Dzięki za wskazanie. Ogólnie ciekawa scena mogłaby z tego wyjść... przeglądałam dziś stare rysunku z lat 2011 i dalej i tak sobie pomyślałam, że o mało co, nie zagubiłam tej potrzeby rozrysowania (za jednym cięciem wszystko wróciło). Rysunki oczywiście takie amatorsko własno-poznawcze. I tak myślę... że to dobry temat, czas przysiąść i się pobawić. Może z tej zabawy w późniejszym czasie ułoży się dialog do rozpisania. Mój system działania, czasami jest bardzo skomplikowany.   Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...