G_dyby_ś
Gdybym była ptaszkiem niewielkim,
wleciałabym w każdą dziurkę,
tam nawet, gdzie debaty niepoważne,
na arcypoważne tematy.
Podziobałam łby zakute, niech...
resztki - szarej - z nich spłyną,
może wody źródlane wypłuczą,
to, co od lat nie w nas się warstwiło.
Wszak dobro rodzi się w mózgu,
a im krew do boju aż kipi w ramionach,
ze zdumienia wiośnie przedwczesnej
- zzielenieniją - nie zazielenią się pola.
Gdybym niewielkim ptaszkiem była,
ano jestem - krukiem - mądrym na opak,
i nijak mi w tych czasach palących,
gdzie król na człeka jak na śmiecie, spogląda.
marzec, 2025