Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nieraz mi matka mówiła, Tetyda o stopach srebrzystych,
Że dwie prowadzą mnie Kery dwiema drogami do śmierci;
Jeśli pod grodem trojańskim zostanę, by dalej tam walczyć –
Nie ma stąd dla mnie powrotu –, lecz sławę wieczną uzyskam.
Jeśli do domu powrócę, do mojej ziemi kochanej,
Sławy nie zyskam, lecz w zamian życie szczęśliwe i długie 
Los mi przeznaczy […]

            Homer „Iliada” w tłumaczeniu Kazimiery Jeżewskiej, Prószyński i Ska, Warszawa, 1999, IX, wersy 410-416.

 

Czy świat idzie naprzód, – Czy jak pączek w kwiat się rozwija?
Tak! – wszędy komputery, samochody, gdzieś rakiety,
Ale to rozwój techniczny. Co z innymi? Niestety,
Nie nadążają, ledwie trwają. Świat tu, tam się zwija… –
Pojęcie duszy Egipcjan było skomplikowane:
Człekowi różne dusze były przez Opatrzność dane. –
Dusza „Ren” – imię, pamięć, co mimo śmierci nie mija…
Nie mija tak sama, ale mogła być z tablic skuta, 
Z papirusami spalona, kopnięta z buta
Gdzieś w zatęchły śmietnik świątyni pamięci, by jak
Się przemiesza z odpadkami, wyleje nań pomyje,
Strupieszała. Czyż po kres czasów? Czy ktoś nie umyje?
Czystej do serca nie przytuli? Ale wzorem nijak
Się raczej dla nikogo w żaden sposób nie stanie,
Nikomu nie radząc, w nowym nie przeszkodzi tanie.
Jak faraona Aj „ren” trup, żołnierzy wyklętych tak
Też zabójstw „ren” idą jedna za drugą wściekłe próby,
By nowy porządek zaprowadzić – zyskami luby.
Milenia przez glob przebiegły, a w grach metoda wciąż ta…

 

Tajemnemu życiu wszystkich Achillów, co na drodze 
Do gwiazdy męstwa musieli mrzeć ciałem, by żyć czynem,
Na pociechę mogąc sobie szepnąć „Nie całkiem ginę”, –
Trwajcie po wsze czasy! i coraz przyświećcie niebodze!

 

Ilustrację pt. „Na ścieżce chwały” wykonał program „Imagine” pod dyktando Marcina Tarnowskiego.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Marcin Tarnowski

Treść ciekawa i zachęcająca do poszukiwań.

Ogólnie podoba mi się takie wierszowanie, choć mam doznanie, że na siłę jest to rymowanie...

 

Nie podoba mi się zapis, który wprowadza chaos i pogubienie.

Ważne jest, by każda strofa była oddzielona od pozostałych, natomiast każdy wers nie musi być zapisany wersalikiem.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...