Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Próbuję ujarzmić gwiazdy, ale myśli

wymykają się Twoim objęciom.

Usiłuję nadać porządek godzinom -

czas przepadł bez listu pożegnalnego.

 

Przejaskrawione są ślady

na sercu; pochopne wnioski, niosące

Cię ku pokucie. Rozpościeram ciało -

niezbyt dorosłe,

aby współgrać z resztą słów.

 

To kolejny kubek kawy, nic poza.

Słońce zagnieździło się w ostrym kącie

nieba - nie rozumiem znaczenia

ówczesnego świata. Czy jestem tym samym

rajskim ogrodem, w którym szukasz

zakazanych owoców?

 

Może rzeczywistość przyczynia się

do wieczności,

rozdeptanej wolności?

 

Nie sprzyjają mi wczesne przywidzenia.

Przyszłość nie współgra z kalendarzem.

To upragnione przyznanie się do winy.

 

Oto prostota, z jaką traktuję Twój

roznegliżowany dotyk, chwytliwą puentę.

Ginę na rozkaz łez, wbrew epoce.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...