Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
zielarz

zielarz

Szła dziewczyna bulwarem,

a nasze oczy

się zderzyły.

Stanęły.

Zamurowane.

Niemożliwym było to, co się stało, serce runęło.

Czułem, jakby mnie postrzelił Kupidyn!

Oczy do oczu,

zakochany kundel.

Bomba wystrzeliła w środku.

Kundel kochający – rozjebunde.

zielarz

zielarz

Szła dziewczyna bulwarem,

a nasze oczy

się zderzyły.

Stanęły.

Zamurowane.

Niemożliwym było to, co się stało.

Pruch.

Prach.

Serce w trzask.

Czułem, jakby mnie postrzelił Kupidyn!

Oczy do oczu,

zakochany kundel.

Bomba wystrzeliła w środku.

Kundel kochający – rozjebunde.

zielarz

zielarz

Szła dziewczyna bulwarem,

a nasze oczy

się zderzyły.

Stanęły.

Zamurowane.

Niemożliwe było to, co się stało.

Pruch.

Prach.

Serce w trzask.

Czułem, jakby mnie postrzelił Kupidyn!

Oczy do oczu,

zakochany kundel.

Bomba wystrzeliła w środku.

Kundel kochający – rozjebunde.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...