Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Na scenie poeta i szyba

 

Dialog :

Poeta : „ Moja poezja jest pogodna i świetlista.”

Szyba : „ A ja  ukazuję słońce, kwiaty…”

Poeta : „ Żadna zasługa.”

                                     *

Z widowni leci kamień i rozbija szybę.

Poeta : „No proszę.”

 

                                                                         *

 

Na scenie dziwoląg.

Jest pucułowaty, ma zieloną głowę.  Posiada złoty zegarek i trzyma figurę szachową.  Na koszuli ma krzyżyk. Posiada pomarańczowe zezowate oczy,  przewraca  nimi. Wydobywa grzmoty…

 

                                                                            *

 

Występują anioł  i diabeł.

 

Dialog :

Anioł : „ Wielu ludzi sprowadziłem na właściwą drogę i zaopiekowałem się.”

Diabeł : „ Ja niejednego zgubiłem.”

Anioł : „ Jestem patronem :  mądrości, piękna , taktu.”

Dialog : „ A ja grafomani, szmiry.

 

Potem śpiewają :

Satyra, satyra, satyra

- udana z nas para ?

Bis :

 

                                                               *

 

Kurtyna jest zasłonięta. Za nią słychać tango, młoty, mysi pisk…

Padają słowa : „czuję, rymuję, wytrzymuję.”

 

Po chwili wchodzi na scenę różowy jegomość,

niesie zieloną czapkę i trzyma laskę.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Konrad Koper (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zakręcone, ale ma swój klimat :)

 

PS. Diabeł Ci się tam chyba w(y)kręcił:

 

Dialog : „ A ja grafomani, szmiry.

 

No chyba, że nie, to sorry!

 

Buch!

 

I spadam w niebyt. Narka!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Ciekawy wiersz, a przypomina mi się zdanie Schopenhauera, że w młodości wszyscy mają ambitne plany, zamierzenia, a w słowach są już niemal na szczycie, potem jednak, w drugiej części życia maski opadają i dobrze widać, kim są naprawdę, co osiągnęli, a co pozostało tylko w słowach.  Pozdrawiam
    • "Metafizyczny stan, który jest brzemieniem i darem służących - niewidzialność".   Dziękuję bardzo za wszystkie ślady zainteresowania, pozdrawiam. 
    • @Gosława @Gosława Dowolność interpretacji pozwoliła mi ''zetrzeć łezkę z policzka swego''....żal przemijania w każdej postaci przed oczyma można mieć odczytując Twój jednak szary w kolorycie obrazek -wiersz.............zatrzymał mnie biegu a przypomnienie o myszkach....''drzazdze''każe doceniać piękno życia...pozdrawiam z Wrocławia . @Bożena De-Tre Żeby nie było watpliwości szkolną 5 zostawiam.
    • Jak pięknie ci w tych liściach, tak soczyście i winnie. Pomyślałbym, że to wiosna, gdyby nie serce zimne.   Spod rzęs spoglądasz na mnie, wzrokiem świeżej zieleni. Powiedziałbym, że Cię kocham, gdybym czuł, że to coś zmieni.   fot.@monikaflemingphoto 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • A ja się wyrażę. Moim zdaniem Anna nie żyje :-) :-)           @Gosława Klimatycznie i nastrojowo :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...