Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

Wypraszam sobie! Nie jestem dziennikarzem, politykiem i biznesmenem! I na nikogo nie patrzę z góry! Więc: nie pochylam się nad nikim!

 

Dni ciepłe jak herbata z różowym imbirem 

przez nasze życie - przelewały miłość 

 

skropioną cytrynowym musem,

raz słodkich i raz kwaśnych - uczuć,

 

byłeś mi bardzo drogi, byłeś mi jak anioł 

zagubiony pośród zakamarków 

 

lata - ono najlepiej smakowało -

bez znaków i bez niedomówień,

 

byłeś mi bardzo drogi, bezchmurny,

bezwietrzny i bezpieczny,

 

byłeś mi bardzo drogi, najdroższy 

i letni - wierszu, wróć: chociaż na chwilę...

 

Tak po prostu czytam...

 

Łukasz Jasiński 

 

Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

Wypraszam sobie! Nie jestem dziennikarzem, politykiem i biznesmenem! I na nikogo nie patrzę z góry! Więc: nie pochylam się nad nikim!

 

Dni ciepłe jak herbata z różowym imbirem 

przez nasze życie - przelewały miłość 

 

skropioną cytrynowym musem,

raz słodkich i raz kwaśnych - uczuć,

 

byłeś mi bardzo drogi, byłeś mi jak anioł 

zagubiony pośród zakamarków 

 

lata - ono najlepiej smakowało -

bez znaków i bez niedomówień,

 

byłeś mi bardzo drogi, bezchmurny 

bezwietrzny i bezpieczny,

 

byłeś mi bardzo drogi, najdroższy 

i letni - wierszu, wróć: chociaż na chwilę...

 

Tak po prostu czytam...

 

Łukasz Jasiński 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...