Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Samobóg


Rekomendowane odpowiedzi

ten tekst równie dobrze  mógłby nosić tytuł
Mit o złotym żuczku. takim cuda czyniącym,
którego należy złapać, obrać z opalizującego
pancerzyka, ten – położyć sobie na protezie oka
(odrobina nieprawdziwości jest konieczna,
by udały się czary: postronnicy chcący wiedzieć
o nas wszystko, a nawet więcej, łyknęli haczyk,
potulnie dali się zaprowadzić w dzicz).

po kiego? aby Widzieć, w sztucznej gałce
rozkrzewiły się świetliste jeżyny, wybujały
jabłonie Edenu. by dało się dostrzec
swoją postać w aureolowej (aureolnej?) otoczce,
spojrzeć, niby w fikuśniusie zwierciadełko
– i obejrzeć siebie siedzącego na chmurze,
w przebitym różkami saturno.

...a teraz puszczam legendkę w ruch,
przecinam jej pęta. i niech biegnie-leci przed siebie,
samopas, zderza się z innymi.

niech zadziobie ją na śmierć ten kruk, co to
podobno przynosił codziennie pół bochenka
chleba dla świętego Pawła pierwszego pustelnika
(albo innego zamuła, którego trzeba było
dokarmiać, bo sam był zbytnim nieogarem,
żeby sobie skombinować papu),

niech wżerają się w nią baśnie filmowe,
animowane serialidła, kadry z panią Frał
krzyczącą "Apokalipsa!".

rzucam legendkę na pożarcie innych,
które wkręcą się w nią, wmielą.
może zdechnie całkiem ślepa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...