Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jestem zwykła, jak pogoda


Rekomendowane odpowiedzi

Bywam wietrzna i kapryśna,
w wyżu - jasna i stabilna.

Przeplatają się nastroje:

piękne brzaski, nocy znoje.

 

Jestem zwykła,

jak pogoda.


Mgliste dni mi się zdarzają
I leniwe popołudnia,
flauty, grzmoty, awantury,
czoło chmurne i łez strugi.


Następnego dnia by rano
się obudzić już wyspana
i szczęśliwa promieniami,
i w skowronach, rozśpiewana.

Jestem zwykła,

jak pogoda.

Jak wymagać od pogody?
żeby jakoś się zmieniła...
Była równa, zatem nudna,
bo w rozmachu jest jej siła!

 

Musisz tylko się nie wkręcać,

chronić siebie, gdy przesadzam,

grzać na słońcu, kiedy grzeję,

wystać przy mnie, nie zawracać. 

 

Jestem zwykła,

jak pogoda. 

 

Przecież proste jest to zdanie.

Wachlarz przeżyć możesz przeżyć,

gdy wystaniesz. 

 

 

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beta_b W sumie, mógłbym się nawet pod tym podpisać, ale gdybym miał wybrać, jaką pogodą chciałbym być, wolałbym, by było trochę pochmurno, bo nie lubię intensywnego światła, oraz żeby temperatura była tak na poziomie 18 - 21 stopni Celsjusza. Wtedy mógłbym wyjść sobie na dwór i wystać tak od rana do wieczora, pod warunkiem, że nic innego by mi w tym nie przeszkodziło. W końcu i tak sam bym się taką pogodą stał. :)

 

Bardzo ładny wiersz i fajnie, że z peelem udało mi się od razu zidentyfikować. Lubię tak.

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...