Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dom niemal spokojnej starości


Rekomendowane odpowiedzi

Podeszłe lata otrzymujemy po to,

byśmy tak się zapamiętali w wirze otępienia

aby o wszystkim zapomnieć,

aby ... nie umrzeć 

Z żalu. 


Uwielbiam stąpać po bezgwiezdnych alejach. 
Baleriny marzeń i grunt udeptany przez tych,

którzy twardo stąpając po ziemi 

potykają się o księżyce. 

Nadal młodzi nawet, jeśli koleiny zmarszczek wyznaczają kierunek. 

 

Bez-nadziei
 

Jednym haustem wypijam lodowate limoncello i wszystkie pozostałe halucynacje. 

Fantazja opornie się starzeje. 
Muszę wyjechać, muszę zmienić planetarium. 
Myślom doczepiam srebrny warkocz. 

 

Komety. 
Obracam je w dłoniach: oto przyszła starość i czule zaprasza do siebie. 
Nie mam wyjścia: posłusznie pakuję cały swój życiorys
Do kopertówki.
Najwyżej odeśle mnie z powrotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...