co innego mówisz
co innego słyszę
dopuśćmy do głosu
pauzę na ciszę
nic tak jak ona
nie otula słowa
kamień mchem porośnięty
księżycowa latarnia ciepły
wiatr obecność świerszcza
tylko tyle wystarczy aby miło
spędzić letnią noc bez puchowej
poduszki kołdry nocnej lampki
hałaśliwego radia
tylko tyle potrzeba żeby poczuć
prawdziwy smak wolności którą
upiększa tajemna liczba gwiazd