Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
aff

aff


Przeciwny do/odwrotny od

2 godziny temu, UtratabezStraty napisał(a):

@Waldemar_Talar_Talar , zbyt ogólnikowo. Powyższy wiersz nadaje się, według mnie, do tego, żeby pokazać pewien sposób myślenia. Natomiast nie widzę w tym wierszu jakiejś zachęty do konstruktywnego działania. 

Jesteśmy tu chyba tylko do tego, by przekazywać własny sposób myślenia czy jeszcze bardziej, odczuwania. Tym się zajmuje poezja w przeciwieństwie do publicystyki.

Odbieram też w kategoriach dyskursu poetyckiego, który trwa tutaj od początku świata i jednego dnia dłużej.

Myśleć możemy konstruktywnie, tego nikt nikomu nie odbiera, ale odczucie polityki jak sądzę dość powszechne.

Pzdr :)

 

 

aff

aff

1 godzinę temu, UtratabezStraty napisał(a):

@Waldemar_Talar_Talar , zbyt ogólnikowo. Powyższy wiersz nadaje się, według mnie, do tego, żeby pokazać pewien sposób myślenia. Natomiast nie widzę w tym wierszu jakiejś zachęty do konstruktywnego działania. 

Jesteśmy tu chyba tylko do tego, by przekazywać własny sposób myślenia czy jeszcze bardziej, odczuwania. Tym się zajmuje poezja w przeciwieństwie od publicystyki.

Odbieram też w kategoriach dyskursu poetyckiego, który trwa tutaj od początku świata i jednego dnia dłużej.

Myśleć możemy konstruktywnie, tego nikt nikomu nie odbiera, ale odczucie polityki jak sądzę dość powszechne.

Pzdr :)

 

 



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pewien Tatar w Tatarstanie, by być pewnym, że jest w stania, potrzebę nagłą podsycał viagrą i sztywny leży w kurhanie.    Ten kawaler, mieszkaniec Raciąża   już pięć razy na ślub swój nie zdążał,   bo w wigilię ślubu   odwiedzał  pięć klubów   i na dobę się w nicość pogrążał.                                                   
    • Samotność na balkonie, zimny wiatr, Papieros gaśnie – czy zgaśnie też świat? Pustka mnie trawi, wciąga mnie mrok, Czy znajdę siłę, by zrobić ten krok?     Zamknięty w sobie, na balkonie stoję, Styczeń mnie dusi, chłód przenika skroń. Papieros w dłoni jak płomień nadziei, Gaśnie – jak ja – w mroźnej zawiei.   Syn w pokoju – widzi, choć milczy, Czy się nie boi? Czy lęk go ćwiczy? Patrzy na ojca – na martwe spojrzenie, Czuje tę pustkę, czuje cierpienie.   Nie jem i nie śpię, a karmi mnie mrok, Już nawet kreska nie podnosi mnie stąd. Życia balans to linia, do śmierci krok, Jak to kusi, ten spokój – może zrobię to.     Samotność na balkonie, zimny wiatr, Papieros gaśnie – czy zgaśnie też świat? Pustka mnie trawi, wciąga mnie mrok, Czy znajdę siłę, by zrobić ten krok?     Butelka na stole – znów kusi mnie z bliska, Cisza jak nóż – tnie myśli z nazwiska. Rachunki jak kule, wbite w mój dzień, Nie mogę uciec, choć błagam o cień.   Pieniądze się kończą, do pracy nie chodzę, Przyszłość mnie ściska, to śmierci zimne dłonie. Wiem, że tracę grunt, rozpacz mnie chłonie, Co z tego? I tak każdy już zapomniał o mnie.   Później chociaż zapal znicz na tablicy nagrobnej, W twarz mi już nie spojrzysz, ale może będziesz spać spokojniej.   Nie skrócę tego piekła na ziemi, na życie się nie targnę, Ale nie mam już nadziei – powoli gasnę. Nie będę tchórzem, za bardzo synka kocham, Dlatego mokrą twarz każdej nocy w poduszkę chowam. Ja i tak już umarłem, tak tylko dodam, Wycierpię ile muszę, a później skonam.   Samotność na balkonie, zimny wiatr, Papieros gaśnie – czy zgaśnie też świat? Pustka mnie trawi, wciąga mnie mrok, Czy znajdę siłę, by zrobić ten krok?   Gdy dym się rozwiewa, zostaje ta pustka, Życie to gra – przegrana za krótka. Czy mogłem coś zmienić, cofnąć ten czas? Czy to ja zbudowałem ten martwy świat?
    • @_M_arianna_ ...za późno  :)
    • @Laura Alszer ...z alfabetu powstałeś i w alfabet się obrócisz...:)
    • @Domysły Monika Albo gorące niesnaski :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...