Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

@Rafael Marius kręciliśmy się za chłopakami z miasta:) my dla nich byłyśmy inne z tej enklawy w której się wychowałyśmy. Fajne były chłopki, miałam też swoje miłości:)

To jest 7 albo 8 klasa, ja jestem tyłem po prawej:) pamiętam te wszystkie koleżanki, to były bale, pięknie przyozdabiane przez nas:)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Z miasta robili większe wrażenie.

 

 

Spełnione?

 

Byłem kiedyś przez 10 dni na wakacjach w takiej enklawie na obrzeżach miasta dokąd jeździł jeden autobus raz na godzinę. Ładne miejsce otoczone lasami i nad jeziorem. Było tam mieszkanie gościnne, które nam za darmo użyczyli. Mamy partner robił tam jakieś badania naukowe, a ja miałem fajne wakacje.

 

Sympatyczną dziewczynę poderwałem i faktycznie była inna, niż te warszawskie.

A dla niej chłopak ze stolicy to też była atrakcja.

Miałem wtedy 14 lat.

 

Dzięki temu poznałem trochę życie w takich zakładowych osiedlach. Faktycznie świetna przyjazna atmosfera. Wspominam z łezką w oku. Bardzo życzliwi ludzie, jak z innej planety.

Z tą panienką w moim wieku czułem się jakbym znał ją sto lat.

 

Tam były tylko 2 bloki podobne do Twoich.

 

 

 

 

To dla mnie najlepszy okres. Byłem wtedy bardzo zabawowy.

Ja nie mam żadnych zdjęć. Nikt u nas nie robił.

Ładnie się bawiliście.

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafael Marius bardziej się podkochiwałam w koledze z mojego bloku, chodziłam z nim do klasy, wyjechał do Dublina, to taka platoniczna była miłość:)

Chłopaki z miasta byli pachnący, mieli piękne samochody fiaty 125, wyczyszczone na błysk, harleye, mogli zaimponować nam, nie ukrywam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A to szkoda...

 

 

Rozumiem tak często u dziewcząt bywa. Nie wypada ujawnić swojego uczucia jako pierwsza.

Choć teraz u młodych to już różnie z tym.

 

Ja nie miałem platonicznych. Za często zmieniałem obiekty i byłem szybki chłopak.

Chcesz to bierz, a jak nie to cześć.

 

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ja też miałem ładny motocykl Hondę. Tylko dwa egzemplarze w Polsce takiej były.

Jak gdzieś stawałem to się tłumek gapiów gromadził.

Milicja mnie zatrzymywała tylko po to by zobaczyć. Zawsze przepraszali że zawracają głowę. Oni mieli tylko enerdowskie mzetki.

Należałem też do klubu miłośników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Z procą to pewnie byli w Twoim wieku.

A dziewczęta szukają starszych.

 

A tę Hondę to przez przypadek w Niemczech trafiłem. Dostałem jako dodatek do mercedesa, którego kupiłem od starego dziadka. Ani on ani ja nie wiedzieliśmy co to za biały kruk.

Przeleżała się u niego kilkanaście lat i wymagała renowacji.

Ja wtedy handlowałem samochodami  marki mercedes wyłącznie. Na motocyklach się słabo znałem.

Dowiedziałem się od kumpli z Polski ile jest warta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zdolna z Ciebie dziewczynka. Tak na motorze prawie samemu jeździć w tym wieku.

Fajne masz zdjęcia.

 

 

 

To nietypowo. U nas w podstawówce to tylko za starszymi panienki wodziły oczami.

Dla chłopaka z 7-8 znaleźć dziewczynę nie było łatwo. Młodsze jeszcze na to nie były gotowe, a rówieśniczki jak wyżej.

Sytuacja zmieniała się w liceum. Wtedy można już było śmiało chodzić na podryw do podstawówki z gwarancją sukcesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafael Marius Co Wy tutaj wypisujecie najlepszego? :) No ja też wypisuję, ale to inna sprawa. Mnie po prostu oni, którzy są zdenerwowali. I za własne wypisywanie no to Panie i Panowie oberwać jeszcze mogę, ale ja nie chcę oberwać za Wasze wypisywania :) Jeszcze z nas, forumowiczów darmowej poezji.org, zresztą forum podobno znanych poetów, zrobią jeszcze więźniów i to politycznych, czyli najgorszych jacy są :) 

@violetta Jak wyżej ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violetta Ja notabene nawet nie wiem, a nie mam jak sprawdzić, czy te w ogóle nasze wypisywania lądują w necie :) No ale ja nawet komputerowościom nie dowierzam :) Ale kilka razy mi się zdarzyło być jakoś ponad miarę wkurzonym i zaraz miałem odłąćż od neta :) I to nawet akurat jest chyba fakt :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leszczym ty nie znasz tych czasów, dla mnie były przepiękne, wychowałam się w małym miasteczku, gdzie ludzie byli normalni, niczego złego się nie działo, pomagaliśmy sobie i zawieraliśmy przyjaźnie na długie lata, a nawet na całe życie. Ja byłam Pollenowskim dzieckiem, pielęgnowanym przez najbliższe środowisko społeczne, które było wokół. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • myśl jest tak prosta że szukam pod nią kukułczego gniazda lub korzenia bluszczu   dlatego lubię wracać na wieś tam kury znoszą złote jajka i tylko lis spędza sen z powiek   zanim odważę się na słowo mgła opadnie
    • Strach - wypełnia cały ten świat, jednego mniej, drugiego więcej, ale paraliżuje wciąż tak. Pochowany gdzieś po strychach, jednak nadal wśród nas.   Sen szyderczy uśmiech w nocy ubrał. Pusty pokój, pełna głowa,  pośród tych czterech ścian.   Chcesz wszystko, ale prawie dosięgasz już dna. Brak planów, ale próbujesz nadal wstać. Samotność, zaufać ciężko nadal. Nie masz nikogo, komu mógłbyś wszystko powiedzieć. Od tak...   Ciągłe myśli, zimne dłonie, znowu pęka głowa. Proszę Cię, powiedz, jak mam się zachować? Puste ulice, ciepłe światła, idziesz po kryjomu. Jedyne pytanie, którędy do domu? Pełny plecak, wśród doświadczeń nadal brak pomysłu -  jak stąd uciec, bez zbędnego namysłu. 
    • Często też nieświadome szczęścia, w którym jest. Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Czyli wieża Eiffla - nie. :) No ten, to ma gadane ;)    
    • ty – uroczo zwyciężane miasto, pod mury którego zakrada się nieco bezczelny wielbiciel, obdarowywacz udający złodzieja podpełza na kolanach. mówię ci o tonięciu pośród odbłysków, nocą i w fosie, o przekradaniu się pomiędzy rozrzedzonymi promieniami księżycowego światła, o praktykach dokonywanych cichaczem i w drżeniu. słuchaj tych nielegend. obrośnij nimi od wewnątrz, niech każda arteria metropolci biegnie, linią przerywaną, w kierunku zamku. na szczyt. ...ale gdy poczuję, że nadmiernie się rozdrabniam, rozmieniam na drobne miłosne wykwitki, wypryski liryczne, kiedy sam będę mieć dość skrzydlatych żołnierzyków w fiołkowych zbrojach, którzy wirować ci będą nad głową bzycząc serenady – powiedz. bym za żadne skarby nie przestawał, łagodnie, ale stanowczo rzuć: "weź się nie zestal".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...