Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Pan Ropuch

Pan Ropuch

wymyśliła sobie

to będzie kieszeń 

tam zamieszkam

już na zawsze 

 

owinąłem ją nawilżoną chusteczką

niech żyje z upodobaniem

tak pomyślałem 

w mgnieniu uśmiechu

 

 

żywiła się poezją

bez umiaru i przystanku

zupełnie jak świnia

odwdzięczała się jadem

 

przy pierwszej sposobności 

oddałem ją w prezencie

w zakrwawionej nawilżonej chusteczce

wiła się rytmicznie jakby była sercem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pan Ropuch

Pan Ropuch

wymyśliła sobie

to będzie kieszeń 

tam zamieszkam

już na zawsze 

 

owinąłem ją nawilżoną chusteczką

niech żyje z upodobaniem

tak pomyślałem 

w mgnieniu uśmiechu

 

 

żywiła się poezją

bez umiaru i przystanku

zupełnie jak świnia

odwdzięczała się jadem

 

przy pierwsze sposobności 

oddałem ją w prezencie

w zakrwawionej nawilżonej chusteczce

wiła się rytmicznie jakby była sercem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...