@Leszczym Zgadza się, to wielowymiarowa, fascynująca i płodna przestrzeń. Archiwum senne mam obszerne i raczej esencjonalne w treści, a ubogie w formie. Wiersze tylko sporadycznie się z tego rodziły. Może przyjdzie na to czas. Pozdrawiam
@Leszczym Zgadza się, to wielowymiarowa, fascynująca i płodna przestrzeń. Archiwum senne mam obszerne i raczej esencjonalne w treści, a ubogie w formie. Wiersze tylko sporadycznie się z tego rodziły. Może przyjdzie na to czas. Pozdrawiam
Mowa unosi się w spojrzeniach pełnych pytań,
zrozumienie czeka w cieniu niewypowiedzianych słów.
Ulga przychodzi cicho, jak świt po długiej nocy,
pokrzepienie trwa w prostocie dotyku i obecności,
a wspieranie nie pyta, po prostu trwa.
przy otwartych trumnach
trudno wstać z kolan
a upadek na twarz
jest nieunikniony
granit łupek gnejs marmur
niech Alchemik Sędziwój
zamieni
w trunek wszelaki
a jeno chyżo
bo płoną nam głowy
siostry bracia
z toastem na ustach
bierzmy historię
szarżą
spod wieka wieków
niech Rzeczpospolita
ujrzy światło dzienne
hm
jakoś dalej
chodzimy do tyłu
stoły
jeszcze pełne napitków
ludziska kochane
zaraz jadło
gorące podadzą
zbierzmy się w sobie
i bardzo was proszę
o zryw ostatni
leżę
i usta otwieram
lejcie
niech będę godzien
za ojczyznę
utonąć