Cały dzień szukałem internetowej Krytyki Literackiej, a papierowa kosztuje około trzydzieści złotych, zobaczymy jaką otrzymam odpowiedź, dodam: od mojego ostatniego tekstu minęło czternaście lat, pisał będę - kiedy będę chciał, teksty, które mam na Wordzie - wyślę Redakcji i dodam: "wyrażam zgodę na brak publikacji roku powstania mojego tekstu, zresztą: moje teksty i tak posiadają charakter uniwersalny, mogą Państwo publikować dowolnie - byle zgodnie co - do okoliczności", tak: wcześniej moje teksty publikował pan redaktor Tomasz Sobieraj - nie mogłem znaleźć jego adresu elektronicznego.
Gdyby jakaś osoba chciała mi odpowiedzieć: będzie musiała przyjąć mój poziom i przejść przez sito Redakcji.
Łukasz Jasiński