Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panie, poeto!

Rzemieślniku życia i śmierci!

Żałośnie Cię błagam,

Odpowiedz, na moje pytania.

Tak tu tworzysz, a tam coś kona.

Czym ja winny, że mną piszesz?

 

Panie, malarzu!

Pędzlem tak wciąż machasz,

Czy nie zapominasz farby nakładać?

Może i obraz specjalny - bieli i czerni pełen,

Powiedz tylko, proszę, dlaczego to mi,

Bezbarwnością chlapiesz?

 

Panie, rzeźbiarzu!

Coś ty sobie myślał,

Jak mnie młotem biłeś?

Ja zgaduję, że to ręka Ci nie służy

I omylnie źle mnie kułeś.

Czy to na mnie rzeźbę trenujesz?

 

Panie, śpiewaku!

Fałszem krzyczysz mi do ucha,

Jakbym ja Cię jeszcze słuchał.

I bez sprzętu, głosem samym,

Nadajesz na najwyższej fali.

Powiedz, czemu to mnie tniesz głosem?

 

Panie, stwórco!

Czy to nie pierwszy świat, który stworzyłeś?

Czy to dlatego, że tworzeniem się znudziłeś?

Wszystko tu takie - nijakie, źle zrobione.

A w ideał celowałeś boski.

A więc pytam - czy to ideał zgniły, czy stworzenie bez troski?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wszechświata Słowem Jestem Ja Pogrom Wykrzesam Ognisty Wypowiadam Krzyk i Wrzask Jak Rany Otwarte Zmysły Pstryk Pstryk i Wróg Zgasł          

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...