Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na bieli ślad rysują saneczkami,
śnieżynki w powietrzu szepczą cichutko,
jakby rozmawiały z zimową nocą,
z mglistą poświatą nad ciemnym laskiem.

Skrzypi śnieg jak stary zegar zimy,
odlicza kroki między świtami.
Policzki czerwone, jak żar w kominie,
dziecięcy śmiech niesie echo w dolinie.

Bałwanek, poeta mroźnej przestrzeni,
mruga węglowym, czarnym okiem.
A ptaszek samotny w tej białej ciszy,
śpiewa pieśń, której nikt nie usłyszy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...