Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

trzydzieści uciśnięć

klatki piersiowej 

 

to coś 

między pokusą 

na zejście z drogi do nieba 

a głosem wołającego na puszczy 

 

i kiedy ja

na rondzie przeznaczenia

kręcę piruety 

 

w pionie w poziomie 

w poziomie w pionie

i na nic nie mam już wpływu 

 

ksiądz 

z ratownikiem medycznym

przeciągają 

linię mojego życia 

 

ze zdumienia

szeroko otwieram oczy

i rzucam 

kilka słów w głuchą przestrzeń 

 

do zobaczenia przy źródle

tam gdzie biały jednorożec 

spija z ust 

 

gorzkie żale

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez MIROSŁAW C. (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@MIROSŁAW C.

Dzięki za wyjaśnienie, na taką metaforę nie byłem przygotowany.

Ten konflikt interesów też bym odpuścił, 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

wówczas konflikt interesów jest dla kręcącego te piruety zupełnie nie istotny, a kieruje czytelnika w ślepy zaułek bo przecież nie o tym wiersz. 

Pozdrawiam Adam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...