Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leśna fantazja


Waldemar_Talar_Talar

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika Tak, ale zauważyłem też z drugiej strony - piszę w 100 % o sobie - że odbiór to też faza. I jak masz dobry dzień łapiesz dużo bardziej i więcej ci się podoba, a jak podgryzają ciebie jakieś chmury, wiesz coś nie tak, coś cię trapi i gnębi - no to patrzysz tak jakoś z większym przekąsem... 
    • @Dekaos Dondi Bo w ogóle fajne są wersy nie wyjaśnione. Wiesz takie znane, a nie wiadomo o co chodzi. I że odbiorcy się głowią. I że są różne koncepcje interpretacyjne. No ale tutaj jako Autor trzeba się jeszcze wybić na tyle, że komuś gdzieś kiedyś chciało w ogóle się zastanawiać o co biegało w tym wersie. Najbardziej chyba znany jest mickiewiczowski przykład imię jego 44. Ale było w sumie sporo innych przykładów czegoś takiego...
    • @Leszczym dobiec do mety ... W każdym drzemie chęć docenienia i bywa iż długa "posucha" zniechęca. Robiąc to co kochasz co szaleje ekscytacją po wewnętrznym jestestwie naszego ja... Nie biegniesz do mety bo ten bieg nie ma końca .. Odbiorca zależy czego szuka - najlepiej żeby niczego nie szukał bo wtedy ujrzy to czego nie znał   
    • Stoję na krawędzi, tam, gdzie dzień z nocą walczy, w sercu burza, w oczach cisza, a w duszy wciąż nadzieja.   W górę patrzę, tam niebo ciągnie mnie do swoich rąk, lecz ziemia twarda, nieugięta, wzywa, bym wróciła znów.   Cisza, jak lód na wodzie, serce staje, nie chce bić. Czekam, aż w końcu wiatr ruszy mnie w nieznany świat.   Gdy popłynę w rzeki nurt, niech nie będzie to wina choć niewidzialny jest brzeg, ja nie chcę już cofnąć się.
    • @Domysły Monika Słuchaj, no ja sam rozdaję tutaj recenzje, choć ja akurat staram się nie krytykować. Trochę zwolniłem z czytaniem, ale robię tak. To jest bardzo skomplikowana sprawa znać się na tekstach, bardzo, a prawdę mówiąc mi tutaj najbardziej się podobały te, które wcale za tak zwane najlepsze nie uchodziły... Miałem dokładnie tak samo na wczorajszej wystawie malarstwa. Najbardziej mi się podobał obraz ten jakoś umykający podsumowaniom. Coś tam codziennie podłubię, bo wiesz staram się cyklicznie, ale z drugiej strony nie bardzo widzę w tym możliwość no nie wiem dobiegnięcia do mety... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...