Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@marekg

Wiersz jest prowokujący i intrygujący, stawiając tezę, która wywraca powszechnie przyjęte założenia dotyczące pochodzenia człowieka. Odwrócenie tradycyjnej koncepcji ewolucji, w której człowiek wywodzi się od małpy, wprowadza ciekawą grę myślową. Twój wiersz zdaje się wskazywać na to, że ludzka cywilizacja, z jej błędami i wadami, może być przyczyną, dla której niektóre aspekty naszego świata przypominają cechy, które często kojarzymy z "małpim" zachowaniem.

Stwierdzenie „może część małp od człowieka” jest przewrotne – sugeruje, że nie tylko my wykształciliśmy się przez ewolucję, ale być może małpy, które dziś obserwujemy, to efekt błędów i degeneracji ludzi, którzy coś utracili. Z kolei końcowa linia „ale to zgubne, kiedy zrozumieją” może odnosić się do obawy, że w chwili uświadomienia sobie tej zmiany małpy (lub ludzkość) dostrzegą zagrożenie, które stwarza ich własna degeneracja.

Całość buduje napięcie między tym, co naturalne, a tym, co cywilizacyjne, wprowadzając pytanie o to, czym tak naprawdę jest "człowieczeństwo" i gdzie leży granica między tym, co dzikie, a tym, co ucywilizowane. To zagadnienie, które zachęca do refleksji nad naszą kondycją i skutkami działań, które nie zawsze służą naturze i postępowi.

Opublikowano

Bóg kasuje w człowieku pamięć. Istniejemy przed założeniem świata, my tego już nie pamiętamy. To jest niekończąca się opowieść. Dlaczego snów nie pamiętamy? Dzisiaj mi się śniło, że pojechałam na Ukrainę, po co, później się bałam tam, uciekłam z powrotem do domu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz @Jacek_Suchowicz masz rację.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nigdy w to nie wątpiłam :) i do tego dążę, żeby moje wiersze jak najlepiej się czytało. Trzeba się rozwijać i myślę, że sami sobie nawzajem jesteśmy w stanie sobie w tym pomagać. Ja jestem wdzięczna za każdy konstruktywny komentarz, bo każdy w jakimś tam stopniu otwiera mi oczy. Do podejścia Roberta jest mi bardzo blisko, bo Dobrego dnia :)
    • ona przyszła jakby pamiętała to miejsce z innego życia   brzeg podnosił się i opadał jakby oddychał razem z nią morze nie miało wody tylko senną mgłę   on czekał jak czekają ci którzy już raz utracili miłość   nie było imion nie było słów tylko pamięć ciała nie całowali się rytuał nie zna pośpiechu ich oczy nie szukały cudu one nimi były   stali się kochankami spóźnionymi o jedno życie   potem odeszła nie w gniewie nie w żalu jakby ktoś przywołał ją z innego brzegu horyzont wchłonął jej sylwetkę łagodnie jakby czas zrezygnował z istnienia   on został i czekał z nadzieją że kiedyś znów przyjdzie  
    • @Berenika97 dziękuję @[email protected] Nie trzeba podziwiać, ale dziękuję
    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...