Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

@Czarne Słońce

 

Wiersze piszemy w stylu klasycznym lub nowatorskie - białe, jeśli używamy poprawnej polszczyzny w sensie formalnym - jak duże litery na początku każdego wersu - winna być interpunkcja, a pański wiersz jest napisany w stylu klasycznym, więc:

 

Nieboskłon swe rozchylił usta,

Rozszerzył mocno swoje wargi

I połknął cię w obliczu bóstwa,

Ten raz tak pierwszy i ostatni.

 

W żarliwym tonie przy konsumpcji

Opadłaś na dno swoich marzeń,

Żałuję, mamo, że w tym czasie 

Nie było dane być nam razem.

 

Lub po prostu tak:

 

Nieboskłon swe rozchylił usta,

rozszerzył mocno swoje wargi

i połknął cię w obliczu bóstwa,

ten raz tak pierwszy i ostatni,

 

w żarliwym tonie przy konsumpcji

opadłaś na dno swoich marzeń,

żałuję, mamo, że w tym czasie 

nie było dane być nam razem...

 

Oczywiście, to tylko moje skromne uwagi...

 

Łukasz Jasiński 

Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

@Czarne Słońce

 

Wiersze piszemy w stylu klasycznym lub nowatorskie - białe, jeśli używamy poprawnej polszczyzny w sensie formalnym - jak duże litery na początku każdego wersu - winna być interpunkcja, a pański wiersz jest napisany w stylu klasycznym, więc:

 

Nieboskłon swe rozchylił usta,

Rozszerzył mocno swoje wargi

I połknął cię w obliczu bóstwa,

Ten raz tak pierwszy i ostatni.

 

W żarliwym tonie przy konsumpcji

Opadłaś na dno swoich marzeń

Żałuję mamo, że w tym czasie 

Nie było dane być nam razem.

 

Lub po prostu tak:

 

Nieboskłon swe rozchylił usta,

rozszerzył mocno swoje wargi

i połknął cię w obliczu bóstwa,

ten raz tak pierwszy i ostatni,

 

w żarliwym tonie przy konsumpcji

opadłaś na dno swoich marzeń

żałuję, mamo, że w tym czasie 

nie było dane być nam razem...

 

Oczywiście, to tylko moje skromne uwagi...

 

Łukasz Jasiński 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...