Wędkarz Henio ze Szprotawy
łowił płocie, a dla wprawy
stawał żonie okoniem,
aż mu rzekła tak: O nie!
Znajdę leszcza do zabawy.
Wędkarz Henio ze Szprotawy
łowił płocie, a dla wprawy
stawał żonie okoniem,
aż mu rzekła tak: O nie!
Znajdę leszcza do zabawy.
Wędkarz Henio ze Szprotawy
łowił płocie, a dla wprawy
stał żonie okoniem,
aż rzekła tak: O nie!
Znajdę leszcza do zabawy.
Wędkarz Henio ze Szprotawy
łowił płocie wciąż dla wprawy
i stał żonie okoniem,
aż rzekła mu tak: O nie!
Znajdę leszcza do zabawy.
Henio, wędkarz ze Szprotawy
łowił płocie wciąż dla wprawy
i stał żonie okoniem,
aż rzekła mu tak: O nie!
Znajdę leszcza do zabawy.
Henio, wędkarz ze Szprotawy
łowił płocie wciąż dla wprawy
i stał żonie okoniem,
aż powiedziała: O nie!
Znajdę leszcza do zabawy.
Henio, wędkarz ze Szprotawy
ryby łowił wciąż dla wprawy.
Stawał żonie okoniem,
Aż powiedziała: O nie!
Znajdę leszcza do zabawy.
Henio, wędkarz ze Szprotawy
ryby łowił wciąż dla wprawy.
Znosił żonie okonie,
Aż powiedziała: O nie!
Ja chcę suma do zabawy.
Henio, wędkarz ze Szprotawy
łowił ryby wciąż dla wprawy.
Znosił żonie okonie,
Aż powiedziała: O nie!
Ja chcę suma do zabawy.
Henio, wędkarz ze Szprotawy
łowił ryby wciąż dla wprawy.
Znosił żonie okonie,
Aż powiedziała: O nie!
Ja chcę lina do zabawy.
Henio, wędkarz ze Szprotawy
łowił ryby wciąż dla wprawy.
Znosił żonie okonie,
Aż powiedziała: O nie!
Ja chcę lina do zabawy.
Henio, wędkarz ze Szprotawy
łowił ryby wciąż dla wprawy..
Znosił żonie okonie,
Aż powiedziała: O nie!
Chcę węgorza do zabawy.
Czułością dla siebie się otul
Sobie bądź najdroższą
Przyjaciółką i kochanką
Matką i córką
Opiekunką i wybranką
Wyjdź poza czas
Poza swoje ograniczenia
Przekonania i wyobrażenia
Idź dalej i dalej
Przekrocz rzekę zapomnienia
W miejscu jedni ze wszystkim
Samotności nie ma
Przekrocz rzekę córko
I wróć do pełni (nie)istnienia
W krainie
Za granicami wszystkiego
Jest tam i tu
Zawsze i teraz
Wyjdź poza smutek
Poza tesknotę
Przekrocz próg niespełnienia
Sprawdź, co tam odnajdziesz
Na gorzkie żale czasu już nie ma