Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Acha, to co ja napisałem, to jedno zdanie, to ma być wynoszenie ponad wszystkich, na jakieś piedestały tak ? A nie można tego potraktować jako irytacji ?

Pan kpi w tych wierszach, pogardza pseudpoetami, a przyczepia się i dorabia jakąś ideologię do jednego mojego zdania. Kpina i pogarda to nie wyraz wściekłości, Pan się boi przyznać do tego co Pan pisze.

I niech Pan nie udaje, że chodziło tylko o dział P, w tym dziale też Pan pisał takie wiersze.


Pozdrawiam

1. to jedno zdanie było ostatnim z dłuuuugiej juz serii Wszechwiedzącego Natana, dlatego postanowiłem zareagować. dlaczego używa Pan l.m że kpie w wierszach skoro podał Pan jeden????? i tak jak powiedziałem nie kpie z ludzi a ironizuje to co ma miejsce ( tendencję)
I jakim cudem Pan pamięta to co pisałem w P skoro jest Pan krócej niż ja?
no chyba ze pod Pana nickiem kryj sie jakas inna postać wszystki z resztą znana...


I co Pan tu wyprawia, co Pan wyprawia ? Tak Pan reaguje na prawdę ?

Używam liczby mnogiej, bo było więcej wierszy w obu działach. Kpina i pogarda w tych wierszach jest wyraźna, i niech Pan nie czaruje wystarczy że każdy przyczyta ze zrozumieniem.

Nikt nie kryje się pod moim nickiem, Pan jest żałosny i z obrażaniem mnie i z wyskakiwaniem z takimi pomysłami.

Ach nie jestem wszechwiedzący, moje komentarzy i wypowiedzi są zwyczajne. Wyrażam w nich swoje zdanie w sposób normalny, proszę nie kłamać.

Pozdrawiam

Do meritum możemy nigdy niedojść, nawet nie mam Panu za złe tych bredni co Pan na mój temat, rozumiem zdenerwowanie. No i ten strach przed swoją twórczością ;)
Opublikowano

[quote]I co Pan tu wyprawia, co Pan wyprawia ? Tak Pan reaguje na prawdę ?

Używam liczby mnogiej, bo było więcej wierszy w obu działach. Kpina i pogarda w tych wierszach jest wyraźna, i niech Pan nie czaruje wystarczy że każdy przyczyta ze zrozumieniem.

Nikt nie kryje się pod moim nickiem, Pan jest żałosny i z obrażaniem mnie i z wyskakiwaniem z takimi pomysłami.

Ach nie jestem wszechwiedzący, moje komentarzy i wypowiedzi są zwyczajne. Wyrażam w nich swoje zdanie w sposób normalny, proszę nie kłamać.

Pozdrawiam

Do meritum możemy nigdy niedojść, nawet nie mam Panu za złe tych bredni co Pan na mój temat, rozumiem zdenerwowanie. No i ten strach przed swoją twórczością ;)



Tak reaguje na prawdę? na tę wysnutą z palca i przypuszczeń? Kpina
Co do liczby mnogiej to jeszcze raz powtarzam podał Pan jeden przykład i to dośc wątpliwy.
prosze się nie opierać na INNYCH, ONI przevzytają zrozumieją...To Pan ze mną rozmawia czy ONI i kim są? ja Panu konkrety a Pan mi bzdety..
cieszy mnie jednak zrozumienie mojego zdenerwowania ja też okazałem się wyrozumiały tolerując wyzwiska i lepperowe zagrywki więc prosze nie udawać dobrodusznego pasterza bo trąca mi to dwulicowością.
Opublikowano

Zaprzecza Pan że pisał wiele takich wierszy jak ten w których Pan kpił z pseudopoetów ? Chyba Pan ich nie usunął teraz hm ?

Podałem Panu przykład, nic wysnutego z palca, link z wierszem.

Skończmy już,
Pozdrawiam

Opublikowano

I tutaj to samo.
Nie chcę widzieć takich jałowych przepychanek.
Chcecie podyskutować w ten sposób, to umówcie się na jakąś kawę albo colę i proszę bardzo.
Temat zamknięty.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wiosenne burze i deszcze  są jak oddech Kaczuchy bzy tak upojne jak wino odległe  słoty i pluchy galaktyka się mieni srebrzystymi gwiazdami a Pankracy woła... w mordę i nożem pasikonika! czuj czuj czuwaj rozlega się dokoła a małpka sobie...fika!
    • wszystko wygląda inaczej kobiety gorzej problemy lepiej tylko dotrwać do rana   jest taki sposób idzie się mostem dotykając coraz zimniejszą dłonią żeliwne latarnie skąpane w poświatach a przy ostatniej zwiniętą pięścią walić należy tępe krawędzie aż poczujesz sympatię do świata   powinno wystarczyć do rana nie skończysz w pętli nie skoczysz  
    • @MIROSŁAW C. Jest takie podejście, że do odbioru obrazów nie potrzeba przygotowania – można na nie spojrzeć jak na krajobraz, a do tego każdy jest zdolny. Przy tym obrazie rozum z przyzwyczajenia coś składa, ale w końcu przechodzi na odbiór.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @Naram-sin Twoja odpowiedź jest jak zgrabnie przystrzyżony żywopłot – elegancka, ale pozbawiona życia. Tak bardzo chcesz sprowadzić wszystko do formy, że zatracasz sens, dla którego ta forma w ogóle istnieje. Twoje podejście przypomina nauczyciela, który zamiast słuchać, co uczeń próbuje wyrazić, skupia się wyłącznie na poprawnym użyciu przecinków.   Piszesz, że nie dyskutujesz z treścią – i jednocześnie poświęcasz cały akapit na jej wyśmianie, próbując przykryć ironią i estetyczną wyższością własny brak zrozumienia. Mówisz, że forma jest słaba – może i nie jest perfekcyjna, ale jej celem nie była akademicka precyzja, tylko przekazanie emocji i myśli, które nie mieszczą się w twoich estetycznych ramach.   Wypominasz mi „trąby jerychońskie”, a sam nie dostrzegasz, że twoje litaniowe ciągi zdań też grzmią – tylko w tonacji mentorsko-nudzącej. Mam pełną świadomość, że używam słów takich jak „przebudzenie”, „katusze”, „kajdany” – i robię to nie dlatego, że chcę bawić się w romantyzm, ale dlatego, że one oddają ten ciężar, który wielu dziś czuje. Jeśli dla Ciebie to tylko „rekwizyty z liceum” – świetnie, ale dla innych to może być język doświadczenia.   Piszesz, że gdybym „wyszedł z tym na ulicę”, uznano by mnie za pijaka lub niespełna rozumu – i tu właśnie pokazujesz swój największy problem: utożsamiasz konwencję z wartością. Prawda jest taka, że wielu ludzi, którzy wyszli na ulicę z „dziwnymi słowami”, zmieniło świat. A wielu, którzy siedzieli w fotelu i poprawiali innych, zostali zapomniani razem z pyłem swojej krytyki.   Dziękuję za opinię – szanuję ją jako odmienny punkt widzenia, choć zupełnie się z nią nie zgadzam. I radzę Ci jedno – czasem warto posłuchać, zanim się oceni. Bo jeśli dla Ciebie każdy głos brzmi jak „trąby jerychońskie”, to może problemem nie jest głośność – tylko Twoje uszy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...