Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gryzie cię myśl
szczeka nad głową
zaczynasz się bać
bo chyba jej nie zaszczepiłeś
w końcu dostaniesz wścieklizny
i umrzesz tocząc pianę z pyska
koło takiej śmiesznej blizny
która wtedy już nie będzie śmieszna
a jakiś facet zakopie cię w lesie pod drzewem
potem postawi krzyż i sobie pójdzie
raz na pewien czas odwiedzi cię w niebie
aż dorośnie zapomnieć
a kiedy się to stanie drzewo zwiędnie
liście obumrą i ktoś je zetnie
będziesz podłożem dla grzybów
wtopionym w krajobraz
nic więcej

gryzie cię myśl
szczeka nad głową
zaczynasz się bać
bo chyba jej nie zaszczepiłeś
nie martw się człowieku
może i bolesną
ale za to pewną metodą
jest uśpienie

Opublikowano

pomysł nawet mi się podoba, wykonanie niestety wymaga jeszcze przemyślenia. zbyt dosłownie. można by było też nieco przesiać. fragmentami dobre skojarzenia, nie mniej wiersz jeszcze nie uzyskał akceptowalnego kształtu. pozdr. Bea

Opublikowano

właśnie co jakiś czas go jeszcze edytuję... coś mi tu jeszcze nie pasuje hehe... postaram się pozmieniać i dziękuję za komentarz, chociaż co do tej dosłowności to właśnie tak na początku mialo być :P podmiot liryczny chce odstraszyć czytelnika od tych myśli więc mu mówi dość brutalnie co z nim będzie...
pzdr
wiktor

Opublikowano

ooo dziękuję za pozytywa... wiem że jeszcze można dopracować, ale siedze i się głowię i nie mogę już nic wykombinować.. chyba zostawię tak jak jest, a jak ktoś mi coś zaproponuje ciekawego to zmienię... póki co dziękuję za komentarz

pzdr
wiktor

Opublikowano

wiem wiem... ale w pierwszej zwrotce też jest parę łądnych słów :P więc ocaliłem całość :) zresztą najpierw lekarz musi powiedzieć o konsekwencjach nieleczenia, żeby pacjent miał rozeznanie co się bardziej opłaca :]
dziękuję za komentarz i pisz dalej swoje godziny bo 9 fajnieszja nawet od 8 :P
pzdr
wiktor

Opublikowano

hehe ciekawe:)
Tylko dręczy mnie pytanie... Czy weterynarz zajmuje się również roślinami?:]
Bo coś mi tytuł takie nie bardzo pasuje do całości wiersza:P

Opublikowano

tragiczna wersyfikacja, nie jestem wstanie tego przeczytać w takiej formie...to ponad moje siły...ale sam początek mi wystarczy...

nie no dobra, przeczytam zeby nie bylo.........

hm....no to nie jest dobry wiersz, naprawdę staraj się powiedziec to mniejszą ilością slow... nudne to troche....a poza tym, pomysl wcale mi sie nie podoba....


która wtedy już nie będzie śmieszna

pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97Może za wysokie wymagania ? :)) Matematyka uczy i................ dodawania :)) Pozdrawiam:)
    • myślimy o przyszłości a pamięć kapryśna
    • Szyby w oknach od mrozu się skrzą, Tej nocy zima jest przeraźliwa, Okrutny jest księżyca blask, a wiatr Niczym obosieczny miecz przeszywa.   Boże, w opiece swej bezdomnych miej, Żebraków, co daremnie się błąkają. Boże, miejże litość dla biedaków, Gdy przez śnieg w świetle lamp się tułają.   Mój pokój jest jak czerwca wspomnienie, Zasłonami ciepło otulone, Ale gdzieś tam, jak bezdomne dziecko, Płacze me serce z zimna skulone.   I Sara: My window-pane is starred with frost, The world is bitter cold to-night, The moon is cruel, and the wind Is like a two-edged sword to smite.   God pity all the homeless ones, The beggars pacing to and fro. God pity all the poor to-night Who walk the lamp-lit streets of snow.   My room is like a bit of June, Warm and close-curtained fold on fold, But somewhere, like a homeless child, My heart is crying in the cold.
    • @Berenika97 myślę że dobry kierunek, już od wielu lat dużo ludzi nad tym pracuje , co znaczą poszczególne litery . problem niestety jest taki że rdzenie podstawowe zmieniają się w mowie pod wpłwem innych rdzeni , i tak G=Ż  a czasem nawet R=Ż. dobrym przykładem jest MoC (dwa slowa, albo i trzy) C zmienia się na różne wartości i określa w jakim stanie MO / może, mogę , możliwości , zmagania(O=A) ze-ro , ro to jest podstawa ruchu działania , ze - oznaczało by wyjęcie z tej strefy ruchu materi , zero - brak jakichkolwiek działań , nic nie znaczy i nie ma nic do rzeczy. :)  to dziala , ale żeby to opisać to trzeba mnóstwo czasu, to jest działanie w stronę zrozumienia mowy , a następnie jej nowy poprawny zapis .   
    • @Berenika97 Nie chciał się mnożyć, bo był impotentem                           Nie chciał się dzielić, bo był chytry                           Więc postawiła na nim kreskę   Tak mi wyszło z matematycznego równania z dwiema niewiadomymi.  Świetny pomysł!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...