Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bruksela cz.I


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powielacz

 

spec kserografii widząc w Brukseli

przecudną postać klientki Heli

popadł w zachwyt nad zachwyty

a że nie był w ciemię bity

przeczuł że także i ją powieli

 

Gruszki lepsze

 

gdy Frank sprowadził się pod Brukselę

zaczął uprawiać z zyskiem morele

po spotkanie wszakże z Elką

nabył gruszek ilość wielką

by nie zasypiać ich z nią w popiele

 

”Osiołkowi w żłoby dano”

 

hodowca bydło wiózł pod Brukselę

bo tam zakupił cztery parcele

a na każdej trawa zioła

czuł że wybrać sam nie zdoła

więc tak z krowami stał jak to cielę

 

W technologii cyfrowej

 

nieśmiały fotograf z Brukseli

zobaczyć chciał cosik u Eli

błysk w oczach niezguły

gdy ujrzał szczegóły

nie liczył na tyle pikseli

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @OJEZU a ja wciąż się życia uczę, i ciągle za mało rozumiem
    • @Nata_Kruk Niedawno ktoś kogo znam zmarł tętniaka aorty, a tyle było jeszcze życia przed nią. Życie jest jednak okrutne i nieprzewidywalne
    • @Berenika97 To z WvB autentyk, w 1945 dziewczyna miała 17 lat i ją sprowadzili (ciekawe kto:)) do Ameryki, wyszła za niego i żyła z nim do jego śmierci. Całe tło zresztą to autentyk, w tym rozwój antybiotyków, a te miejsca, gdzie dzieje się akcja odwiedziłem w ramach korpolandii. Pozdrawiam. 
    • Stoimy przed dziwnym zamkiem.   Wiszący zegar, dla każdego jest różny.   Potęgujemy myśli, wrota otwierają się.   Przed nami komnata; raz jaśniejsza, raz ciemniejsza…          
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97... nie mogłam nie zacytować Twojej wypowiedzi, bo tak, zostanie na pewno na pamiątkę... :) Niektóre słowa można czytać dwojako, jeśli rozdzielone, Ty odczytałaś tytuł perfekcyjnie, a Twoja analiza tej niedługiej treści jest znakomita, a że dłuższa, jak sam wiersz... :) doceniam i stokrotnie dziękuję. To niekłamana radość, ale i uzananie dla Twojego komentarza, bowiem weszłaś głębiej w zapisane słowa. Rzeka.. tak, to smybol życia - układ kriwonośny - to też życie, w którym nurt (ciśnienie) zwalnia, lub przyspiesza. Dodam jeszcze, że lubię nie za długie treści i tak "upycham" słowa, żeby miały chociaż 'parę ramion'. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam także... :)       Jacku... śliczny i wymowny jest Twój wierszowany komentarz. Dziękuję Ci bardzo.   stabilność zwoła niejednego, co wichrzy nurty chcące żyć. im ciągle mało - a chcą chleba, tak jak spokoju żeby śnić.   im, może innym - przyjdzie dzień, badanie zmieni życia bieg, czy zrozumieją - ważnym jest, ażeby w porę pojąć - treść...   że życie - cudem - naszym jest     Pozdrawiam.... :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...