Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pałac


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Bożena De-TreNiech zgadnę: Jan Matejko to zapewne ten wspomniany mistrz (proszę o sprostowanie, gdy się mylę), a co do opuszczonych pałaców w Polsce to jest ich chyba kilkanaście (Google search).
Wiersz przyciąga nostalgią za przeszłością, a prosta technika Wielkiego Mistrza jest istotnie ludzka ale i natchniona. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wiesław J.K. nie zgadłeś....bo Mistrz wspomniany w głowie mej był ,a starta farba i słońca promyk na pożółkłej już pocztówce podpowiedział resztę...to zapewne nie była Wielka Historia a ukłon w kierunku tego co nas otacza....,a my ślepcy.....ech...starczy..ranek już....codzienne sprawy.Dziękuję za wizytę miłą..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

@Bożena De-Tre

Posłużę się pewna anegdotą z życia...

Czyta pani wiersze ?...

Tak

Ja nie chyba za głupia jestem nic nie rozumiem...

A czemu pani sądzi że ich nie rozumie skoro nie czyta ?..

Bo je trzeba interpretować, analizować, co autor miał na myśli, a to już trzeba być po dobrych studiach ...

I to mi dało takie kopa że zaczęłam to na serio analizować...dla kogo poeci piszą? 

Dla CZŁOWIEKA bez względu na płeć pochodzenie wykształcenie..

Dostała odemnie w prezencie wiersze (nie moje rzecz jasna) z dedykacją ...interpretacja dowolna 

Po pewnym czasie...

Dziś widzę moją codzienność w .... "złocistej poświacie".. 

Ja wyciągnęłam z tego "lekcję życia".

Pozdrawiam i pięknie

Pani pisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Domysły Monika Pani Moniko myślałam, cokolwiek to znaczy…pięknie Pani dostraja swe słowa i to właśnie jest Poezja.Też miałam sąsiada(w innym życia przystanku)…pisz pani wiersze mówił…tak patrzy pani na drzewa-:)To zaczęłam i polubiłam a….reszta niech tajemnicą zostanie.Dziękuję od

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

za odżwięk z Pani strony..serdeczny.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Raz do poety tak rzekła z Wrzeszcza Anna, na którą gały wytrzeszczał: To widać wszędzie, z ciebie nie będzie ani kochanka, tym bardziej wieszcza.
    • @Wiesław J.K. Wiesławie, kilka wierszy już tu trafiło - włącznie z powyższym. Chyba jeszcze coś tu trafi. Dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam.
    • Promiennym uśmiechem przebijać warstwy szarości ponurej egzystencji.   Byłeś lekarstwem i było cię jak na lekarstwo.   Miałeś być odzwierciedleniem dostatku i życia w miłości.   Wtedy słowa przychodziły Ci łatwo: Kocham, obiecuję, pragnę...   Tak pewnie wypowiadałeś je na głos. Teraz chrząkasz, udając niemego, nabrałeś wody w usta, zacisnąłeś gardło.   Słowa ucichły i ty gdzieś przepadłeś, z korektorem w ręku kończysz dyktando...   Kochanie, niektórych błędów nie można wymazać.
    • Czemu, zły duchu, nawiedzasz mnie w snach?  Dlaczego mej duszy nie dasz spać?   Jesteś tak inny od tego co znam. Zimny i oschły.  Zupełnie mi obcy.    Wgryzłeś się w me serce,  zostawiając krew na swych ustach.  Jakbyś chciał przekazać, że już nigdy nie pokocham innego mężczyzny.    Jakbyś wiedział, że zostaną po Tobie ślady na marmurowej skórze,  rowy po wylanych łzach.  I krzyk rzucony w taflę wody.   Nosiłam Twój zapach częściej niż własną skórę.  I jakoś dziwnie i obco mi bez niego.   
    • kropla potu    możemy zrzucić kotwicę odparować  z pozostałości nanizać od początku  wszystko co jeszcze mamy    czarne gałęzie dzień za dniem jak widok  pól sponad kierownicy i chłodne dłonie  próbujące schwycić jakiś promień w nich  możesz się odnowić będziesz strugą dźwięku wrzecionem czułym na drgania    kropla potu nad wargą śmiały szelest opadającej bielizny    świt rodził się w bólach ale już umiera  nad skostniałą ziemią szybują ulice  twój kontur krzepnie kiedy z nich  wypływasz    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...