Czytam tak:
Nie znalazłem tego - czego szukałem,
zadowolony czymkolwiek,
wszystkie sygnały chowałem do kieszeni,
a po czasie zaglądałem - oślepiony -
zamykałem nadzieję i myślałem - zgasną
przepełnione kieszenie i drogie plecaki,
nie widzę już sygnałów: po prostu żyję
w blasku śmierci...
To moja skromna interpretacja...
Łukasz Jasiński