Walczyłem trzy lata o należny prawnie lokal socjalny, a zresztą: administracja wzięła pod uwagę różne czynniki - jestem sprawny fizycznie, tylko: nie słyszę i znalazła mi mieszkanie na czwartym piętrze bez windy, samotne matki, emeryci i osoby niepełnosprawne fizycznie dłużej czekają na lokal socjalny - system ma obowiązek przystosować mieszkanie do potrzeb obywateli - takie jest prawo, najgorzej jest podczas upałów - ledwo dawałem radę oddychać - wchodząc na czwarte - ostatnie piętro, mam za to piękny widok - łono natury, pytanie: jakie ma pani warunki i gdzie pani w ogóle mieszka?
Łukasz Jasiński