Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Symbole dzisiejszości- niekończąca się lista"

komórka
na odstające uszy
pewnego klauna
z cyrku na Wiejskiej,

latający dywan
ze stroskaną twarzą
Władysława Jagiełły,

ludzki los
topiący się
w rwącym potoku
pustych słów,

sensacja
pokazująca
niecenzuralne gesty
miejscowym "pannom lekkich obyczajów",

Czerwony Krzyż
tamujący
rzekę bogactwa
wypływającą z ludzkiej biedy,

żołnierze
ginący
z powodu nadwagi polityków,

kapitaliści
machający
znakami towarowymi
na pożegnanie
odlatującym orzełkom,

kciuk,
który pozostanie
na klawiaturze,
kiedy człowiek
w końcu utopi się
w trzecim filarze emerytalnym,

i tak dalej...

Opublikowano

komórka na odstające uszy pewnego klauna z cyrku na Wiejskiej

latający dywan ze stroskaną twarzą Władysława Jagiełły


Pani na siłę buduję strofy z jednego zdania.


Wybiórcza ta symbolika bardzo, ja bym zamienił kapitalistów na zdanie o socjalistach, w każdym razie zbyt subiektywne i dosadne na nazwanie tego symboliką dzisiejszych czasów,
może należałoby spojrzeć na temat bardziej z góry ?

Pozdrawiam

Opublikowano

spojrzeć na temat bardziej z góry... może z perspektywy latajacego dywanu o twarzy Jagiełły, który swoją drogą nie musi być wcale Jagiełłą (fakt, że według Ciebie to on wyraża w Twoim wierszu zatroskanie to wybór nienajgorzszy, ale chyba nie jedyny); myślę, że również nie nazwałbym niektórych rzeczy symbolami naszych czasów, czy- jak piszesz- "dzisiejszości';
budowanie strof z jednego zdania (podobno na siłę) nie jest takie złe
Pozdrawiam

Opublikowano

niby to prześmiewcze i błyskotliwe
ale najwiekszą ironią jest to, że sam Prześmiewca wali orta w słowie "żołnieże"
co jednoznacznie w moich oczach stawia go na równi
z opisywanymi w dziele charakterami.

Gdyby nawet orta nie było to i tak zbyt banalnie i o ironio mało błystkotliwe,
odwołaj się do Intelektu Czytelnika Autorze...
nie kieruj tekstu do podobnych pl -om i (chyba) sobie.
Pozdrawiam

Opublikowano

Wiersze są najbardziej subiektywną formą wyrazu jaka może być. Oczywiście, że mój wiersz jest wybiórczy i subiektywny. Miałabym dodać do tytułu "Symbole dzisiejszości- według mnie"? Chciałam, żeby to było spojrzenie młodego człowieka na dzisiejszy świat, na dzisiejszą Polskę. Taki skrót, choć tych symboli mogłoby byc o wiele więcej. Mam 15 lat i chodź niektórym wydaje się to dziwne, patrzę, widzę i martwię się. Może jestem na to za młoda, może powinnam cieszyć się życiem i pisać radosne wierszyki o wiośnie, ale ja wybrałam właśnie to na temat mojego wiersza.

Jeśli chodzi o "latający dywan ze stroskaną twarzą Władysława Jagiełły" to jest to nie do końca przez wszystkich rozumiana aluzja. Twarz Władysława Jagiełły widnieje na banknocie stuzłotowym.

Najmocniej przepraszam za błąd ortograficzny. Jestem tym głęboko zawstydzona. To się już więcej nie powtórzy. Nie ma mowy.

Dziękuję wszystkim za opinie. Są dla mnie niezwykle cenne.
Pozdrawiam

Opublikowano

Jak na 15 lat to napewno zmienia postać rzeczy, plusy tego wiersza same wyskakują i dużo ich jest, metaforyka sposób widzenia świata itd itd,

Wszystko rozumiem, ale faktem jest że subiektywizmu to by się należalo wyzbyć jak najwięcej, bo ani tytuł ani wiersz nie wskazuje niczym że to są Pani symbole , Pani spojrzenie na świat. Co jak co, ale wmieszanie kapitalistów do symboliki, w kraju gdzie 98% ludzi głosuje na socjalistów to jest jednak dziwne.


Pozdrawiam

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Tekst na taki temat powinien być albo subtelny albo z grubej rury. Tutaj wyszły nieudolne, ciągnące się jak flegma, flaki z olejem.
Tytuł jest okropny. "Symbole dzisiejszości - niekończąca się lista..." - brzmi niczym słowa wyrwane z wywiadu z niejakim R. bądź jak kto woli innym przedstawicielem opozycjonizmu lub zagubionej w czasie i przestrzeni, idącej z nowomodą oblężenia poliniekultury prezenterki niskobudżetowej telewizji, która sensacją chce podnieść oglądalność.

"cyrk na Wiejskiej" - jest już tak przejedzone, że aż odechciewa się czytać i słuchać. Brzmi jak marny tytuł ze szmatławskiej gazeciny albo nocy kabaretowej, fee.
"pewien klaun z odstającymi uszami" to także ni w trąbe ni w zad, w dodatku zalatuje komercjalizmem i chęcią na siłę udowodnienia jaki ten nasz system polityczny jest karykaturalny.
Cała trzecia strofa jest tak banalna i oklepana, że aż kipi prestesjonalizmem i wtórnością.
Czwarta zwrotka stanowi tylko (i aż) argument do tego co napisałem o niskobudżetowej telewizji. W dodatku "panny lekkich obyczajów" odbieram jako próbę zabrania głosu z ciemnego kąta (tak bez pokazywania twarzy). Lepiej już było napisać "miejscowe dziwki".
Piąta i szósta część wiersza powaliły mnie na kolana. Takie to dosłowne i bezpłciowe, że więcej nic nie trzeba mówić. Siódma zwrotka to przykład pseudoreklamy swojego tekstu, ponieważ gdy czytam powyższy wiersz, widzę niezgrabnie powiewający "znak towarowy".

Nie podoba mi się także zapis wiersza, interpunkcja. Tekst wygląda jak zapiski, szkic zarówno w treści jak i w formie. "i tak dalej..." - znów wielokropek, a wers ten moim zdaniem jest niepotrzebny, jeszcze bardziej pogrąża cały tekst.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...