Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przekształcenie


Rekomendowane odpowiedzi

I gdyby znaleźć równanie
gdzie zmiennymi są współrzędne
przestrzeni

 

Czy byłby wszechświat Tobą?
Bo jesteś całym moim światem
I niech On poda mi wzór
na to jak zmienić Cię
w różę
A mnie w tulipan

 

I jeśli by Cię spierwiastkować
byłabyś cząsteczką elementarną
Wyznacznikiem doskonałego piękna

 

A ja zostałbym Twoją siłą, która
trzyma w ryzach naszą miłość

 

Jest jednak więcej wymiarów
Bo widzę Twojego ducha

Bowiem jesteś moją tragedią
A ja jestem Twoją strukturą

 

Powstałaś ale nie istniejesz
Stworzył Ciebie On

Bym patrzył i cierpiał tęsknotę
Lecz jak diament błyszczy się ten czas
Oczekiwania aż duch nabierze ciała.

 

Bo drogą krętą zechciało się Mu prowadzić mnie,

bym tarł po bandzie z siłą bezwładności

 

Najgorsze jest jednak przechodzenie z jednego łuku
w drugi, kiedy nie mam się czego trzymać,
na środku ścieżki czekam aż oprę się o barierę.

 

I tu też jest potrzebne równanie, którego nie znam
zależności przestrzeni od czasu
Uczuć od sytuacji
Myśli od słowa

 

Jednak teraz myślę sobie,
że jest takie równanie
Jego treść to serce

 

Złamane, zdeptane, zaniedbane, pokrzywdzone
Wołające o resztkę miłości na tym świecie i
jeszcze żyjące resztką nadziei, że przyjdzie
coś miłego do czasu, kiedy Ty się urzeczywistnisz.

 

Chciałbym jednak aby ta nadzieja zgasła
Powoli, po cichu odeszła,
Bez krzyku, bez płaczu, bez szarpania się
By tylko pozostała myśl o Tobie
Jak przekształcasz się
W ręce ułożone na mojej szyi i
usta dotykające moich ust
w ciszy szepczące: "Kocham Cię".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violetta :) ja lubię sobie igrać z losem. Generalnie w czasach starożytnych chowali się do drewnianych budek o wątpliwych walorach bezpieczeństwa albo do zwykłych namiotów, a jakoś dożyliśmy betonowej chwały postmodernizmu. Na przekór cywilizacji chodzę czasami do lasu w czasie burzy (ale nie nawałnicy bo większe szanse, że spadnie na mnie złamane drzewo niż szlag trafi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Trudno ukryć   kilogramów nam przybyło siwe włosy a na twarzach tańczą zmarszczki ale w oczach dalej świeci stara przyjaźń to argument że naprawdę było warto   było warto spotkać znowu się po latach powspominać to co razem się przeżyło opowiedzieć jakie los Nam rozdał karty i jak życie naszej klasy się toczyło   z naszą Jolę wiecznie młodą uśmiechniętą która zawsze przed dyrekcją nas broniła miło było zrobić pamiątkowe zdjęcie poza matmą czegoś więcej nauczyła   wiatr młodości porozganiał nas po świecie trzeba było jakoś przyszłość poukładać lecz po latach chyba doskonale wiecie najważniejsze właśnie takie są spotkania  
    • (Straszna lipa, nie módz sie zalożyć na konto swe regularne, a grzech wołający o pomstem popełnił we texcie swym ostatnim: po Polsku nie ma ŻŁ, więc lud ŻUŁAN powinno być, a nie mam jak poprawić)   Spośród rodzajów duszpisarstwa Śnipieni ukażę jeden, Błarzeczą zwany, najkrótszy postrzegalny jako duszopis przez Śnipieni, liczny tylko na 17 migów, czyli jednostek iloczasowych, na trzy pięć-siedem-pięć dzielny, niby te jętki poezyjne Japońców i u nas również sławne, z różnicą bezprzestannego biegu błarzeczy wobec jednej puści (spacyi) w toku jętek. Wypowieścią błarzecza jest chwila i miejsce, genius locii jakiegoś, w pisarza weszły i słowem na świat nasz społeczny wyszły, a mówiący jawnie i skrycie, zagadką piętrową, której dna najdenniejszego odkrycie zabiera nieraz dziesięciolecia życia błarzecza w sercu przyjemnego mu. Inaczej niż u Japońców zdanie wcale nie musi być bezosobowe, mniemań ludzkich wyzbyte, bo i przecież, jak to Śnipienie jaśnią, nie może: każde słowo wiele rzeczy na raz objaśnia, a czy "żaba w stawie" o płazie w wodzie mówi, czy o skrzypiącym stawie kolanowym, to rozsądzić także będzie mniemaniem.  (Tutaj kończę niestety, bo piszę z publicznego kompa, potem dalej bedzie - Olgierd Jaksztas)
    • @Łukasz Jasiński żarty żartami, ale podpisy kartek in blanco są szalenie niebezpieczne. A dużo prawników, choć na ogół tych wyżej w hierarhii takie wystawia czym nawet czasem musi po prostu musi zapewnić funkcjonowanie spraw. Sporo też decydentów tak musi postępować. To wręcz czasem kategoria normy jest nawet. No a potem no to panie dużo można dopisać na taką kartkę. A jak sprawdzą podpis - no przecież że autentyczny.... I wiem, że na mnie oni mają taką jedną kartkę formatu A4 ;))))) Komedia jednym słowem ;)))) I tak Cię zawsze kiwną i wysiudają, jak nie z tej to z innej, spokojna głowa, no chyba że jesteś 60 letnim Jezusem co oszukał cały system, a potem z zaskoczenia się objawił w pełnym skilu ;))))
    • ciągle zamiata nie ma przerwy goni - nigdy nie pyta   jest  potęgą zbudował świat księżyce słońca urodził nas   z nim nie wygramy  on był jest będzie matematyką każdego życia   tylko on  maluje obrazy  danych chwil nie oszukuje ciągle tyka tyka  
    • @Leszczym Piszę z jakiegoś starego konta bo problemy z logowaniem. Dzięki, przykrość na dobre wyszła, bo z frustracji postanowiłem spełnić marzenie nagraniowe, i w procesie przypomniałem sobie o obietnicy pisania tylko pod bit, o której zapomniałem. Jestem zatem bardzo wdzięczny Tobie, bo to jest jak wynalazek długopisu po erze łamiących się piór. Pozdrawiam zatem wdzięczen
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...