Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Snorkeling


Rekomendowane odpowiedzi

to nieprawda, że jedynie w tych wodach może 
istnieć ożywione, wyłącznie tu koralik albo drobna 
moneta chwilę po wrzuceniu zaczyna 
wypuszczać listki, łodyżki.

 

ale racja: tylko tutaj kiełkuje się na ostro, 
pierwotnie martwa materia nabiera komórek, arterii, 
czegoś na kształt serduszka. 

 

zanurz się. ostrożnie, ale bez niepotrzebnego strachu.
i... lip sync! śpiewaj z rozlegającym się bezgłosem,
powtarzaj ciszę, która sama ujmuje się w zwrotki!

 

patrz na cudowności wokoło, wódź wzrokiem po
chropowatościach, krzaczastych strukturach Bajkostanu.
gap się, kompletnie oniemiała, przez plastik. niech
nastąpi istne gnicie online: po nerwach, przez mózg,
poleci w świat transmisja z wilgocin, z rozpadania się!

 

myśl intensywnie o tym, co widzisz, a powierzchniowcy,
coraz bardziej zachwyceni, niech odławiają
ujętą w kolory poetykę rujnowania się, tworzenia
kruchych form, tę niemą piosenkę o ulotności.

 

i nie martw się, że ci tam, na górze, 
prędzej czy później podłapią, nasiąkną, 
staną się uzależnieni od tego, co transmitujesz. 
że sami będą tak brzydko-uroczo nietrwali.  
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie napisane, choć ilość czasowników przebiła rubryki słownikowe ;)), 

Pierwsza połowa wiersza jest doskonale uniwersalna, z odniesieniem do każdego niemal rodzaju sztuki. Druga cześć, zawęziła sens do sztuki poetyckiej i „ ekranowych” znajomości; cóż, tutaj świat online też obowiązują „ zasady rynkowe” - popyt i podaż; panie znajdą swoich tulipanów; a podnietliwi staruszkowie ( i mówię o patojednostkach a bez generalizowania i ujmy dla starszych osób) - ci, znajdą damski rezonans, który zadba o „ słodkie sny”;))


Nie wiem, czy stoczenie wiersza w moralizę- przysłużyło mu się … mam obawy; bo z moralizowaniem jest jak ze zdziwieniem samą ludzką naturą - w pewnym wieku, nie uchodzi, bo wszyscy wiemy, jak się sprawy „toczą”; słabości zataczają szeroki krąg; seks, zawiść, kłamstwo - to nic nowego.

 

Cieszę się, że jednak temat plagiatu  i „ inspiracji” wynikłej z zaistnienia tych lub innych „ zdarzeń” z pogranicza strof i ekranu - został tutaj poruszony.
Tak, zjadają nas mikroby, dreptają za naszymi wersami krok, w krok i wiem co mówię, bo sama mam taką wolno kroczącą za sobą  „ kalkę”  ;))

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pozdr.

 

 

P.S. … ale żeby nie utracić całkiem wiary w ludzi, to oprócz wspominania jednostkowych patologii i słabości warto dodać, że wiele osób, przed ekran sprowadza samotność, pustka życiowa, może fizyczne kalectwo, niedołęstwo, niepozwalające na zawieranie znajomości w realu; słowem singli / seniorki, seniorów - pcha skądinąd ludzka potrzeba miłości i o tym też mógłby być tekst, gdyby był mniej „ jednokierunkowy” w drugiej cząstce…

 

pozdr.

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Dagmara Gądek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...