Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Omyłkowo pomyliłem kategorię, więc dołożyłem wiersz

-------------------------------------------------------

 

 

 

–– Nie taki czort straszny, jak go malują.

Oczywiście powierzchnię całą.

–– A gdy przestaną?

 

******************

 

 

Żółte Czapeczki

 

my jesteśmy dziwakami

to nie żaden czubka sen

opuścicie by być z nami

normalności padół ten?

 

u nas super jest wesoło

te uśmiechy i pomysły

och widzimy nowe twarze

dzisiaj do nas tutaj przyszły

 

co za mordy zakazane

te przekrwione ich oczęta

pomieszane zwichrowane

już zabawa rozpoczęta

 

są tu duzi i średniacy

kurdupelki roztańczone

jeden złapał i wciąż maca

buteleczki lewą stronę

 

rybki z wody wygnaliśmy

by na plaży tańcowały

teraz śmieszne podskakują

staw dla siebie mamy cały

 

ale jesteś dziś zmartwiony

ty kochany mój świreczku

łezka w oczku mi się wierci

świruj ze mną aniołeczku

 

normalniaki co nas lubią

chatkę nam wybudowali

chcieli dobrze a źle wyszło

pod sufitem wyrównali

 

biegnie do nas banda dzika

do przybytku tu naszego

pierwszy lepszy od trzeciego

czwarty gorszy od drugiego

 

cóż za radość takie luzy

wśród logiki i rozsądku

wiedzą inni że wciąż mamy

żółte czapki od początku

 

my cieszymy się zawczasu

z tej ekipy zakręconych

defekt mózgów różnorakich

istot zacnych i szalonych

 

aż tu nagle katastrofa

smutek gości u nas wielki

rachu ciachu i po sprawie

przeżywamy teraz męki

 

bo byliśmy porąbani

tak szczęśliwi tacy fajni

wariaci przyszli nowi

znów jesteśmy my normalni

 

 

 

 

 

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
  • Dekaos Dondi zmienił(a) tytuł na Czort / Żółte Czapeczki
Opublikowano

@Dagmara Gądek

 

To pani Agnieszka mnie tak nazwała, a teraz jest na mnie obrażona za artystyczne zdjęcie - Książę Poezji, też lubię poszaleć, jednak: muszę dbać o własny byt - nie mam zamiaru dać się wykorzystać i wyrzucić po raz kolejny na warszawską kostkę brukową, póki co: jak mam możliwość - sam się bawię - nie otrzymuję żadnych zaproszeń i nie wiem dlaczego... Prawdopodobnie przez wykreowaną mi opinię - plotki...

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@Dagmara Gądek ↔Dzięki:)↔Nie jestem obruszony, chociaż muszę spojrzeć w lustro,

czy coś ze mnie nie spadło. Konstatacja→ ładnie brzmi. Jak żeńskie imię:)↔Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

***

 

 

@corival ↔Dzięki:)↔No w sumie→lub jakiejś innej rybie↔tak można zrozumieć.

Miałem żółtą czapkę, ale pogubiłem. Tylko ona wie, gdzie jest:)↔Pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony dziękuję naprawdę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Bożena De-Tre kocham pisać sprawia mi to niesamowitą przyjemność ale szkoda że nie mam jak tego bardziej rozkrecic @Bożena De-TreDziękuję @infelia jeju naprawdę jestem w szoku za taki cudowny odbiur mojego wiersza dziękuję z całego serca @Bożena De-Tre dziękuję. Chodziło mi o to że chciała bym żeby moje wierzę dotarły do większej ilości osób nie po to aby być sławną tylko po to żeby w moich wierszach choć czasem odnaleźli ziemię lub odpowiedz na trapiące ich pytania.
    • A polityczne starcie pomiędzy światem pana Jarosława Kaczyńskiego, pana Grzegorza Brauna, pana Roberta Bąkiewicza i pana Karola Nawrockiego i światem tak zwanych demokratów - będzie bardzo poważną polityczną konfrontacją - nie ustąpię ani o krok - mówił pan premier Donald Tusk.   Źródło: TVN24   I bardzo dobra decyzja: Naród Polski już przez blisko trzydzieści lat nie miał żadnych męczenników, otóż to: tylko pan Jarosław Kaczyński z racji wieku dostanie osobną celę, pan Grzegorz Braun z racji elokwencji - będzie słuchamy przez więźniów, zresztą: już siedział kilka razy w areszcie śledczym, pan Robert Bąkiewicz i pan Karol Nawrocki - wiadomo - potrafią dać po mordzie.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
    • I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.   Adrian Zandberg
    • Muszę porozmawiać. Nie z tobą, nie z nimi. Z godziną, co płynie beznamiętnie w ciszy. Dokąd jadę – nie wiem. Bilet mam w kieszeni, lecz port się rozmywa w przedświcie i mgle. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (II) Kocham ją – bez słowa, bo słowa są kruche. Poddaje się dłoni jak noc snom bez celu. Czasem zapłacze razem z moim ruchem, czasem zadrży jak skrzydło w tunelu. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (III) Nie pytaj, co dalej. Nie wiem. I nie muszę. Podróż to nie mapa – to oddech, to cień. Czasem ją stroję z roztrzaskaną duszą, a ona wciąż mówi: „zagram, jeśli chcesz”. (Refren) Bo moja gitara to cały mój głos. Nie zdradzi, nie odejdzie, nie powie: dość. Gdy wszystko umilknie, gdy zgaśnie mój ton – z jej pudła unosi się jeszcze mój dom.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...