Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Somalija ja od dziecka mam swoją krawcową, ja cały czas szyję, nie wiem co to sklep:) a torebki mi robi pani Bożenka od liceum :) mąż jej mówi, że ma cukrzycę, ale zawsze mi uszyje tak, żebym nie marudziła, zna mój gust, moje preferencje, nauczyła się przez tyle lat:) gdy mi się coś zniszczy, to szyję nowe, zawsze coś innego, trochę zmienia mi się styl:) szanuję ubrania i długo noszę :) a dzianiny mi robi koleżanka:) 

Opublikowano

@Somalijadobrze się w niej czuję, kolor stonowany:) ma zdejmowane ramiączka, takie drobiazgi :) jestem zachwycona, bo wyszła idealna. lato będzie jeszcze do września trwało, listopad, grudzień wyjadę sobie w ciepłe kraje, przyda się :)

@Somalija nie szastaj kasą:) tylko przemyślane zakupy :)

Opublikowano

Nie opowiadałam ci, ale gdy byłam na wakacjach w Dębinie nad morzem, to spędzałam czas z  takich, fajnych chłopakiem, który przyjechał tam solo, ale nie wiem czy miał żonę, nie dopytywałam się, ale spędzaliśmy wspólnie fajnie kolację, rozmawialiśmy, gdy się napotkaliśmy pomiędzy naszymi odpoczynkami. Jedliśmy codziennie kolację tylko we dwójkę. Był nakryty dla nas i słuchaliśmy muzyki, rozmawialiśmy i  śmialiśmy się. On mocno wysportowany, bo codziennie robił drugie tyle niż ja km. Mieliśmy wspólny balkon, obok pokoje, no ja bym dziewczyną z balkonu, bo tam łapałam net. Ciężko by mi było z facetem, nie dorównywałam bym mu kroku. Ja chodzę swoimi ścieżkami. Wyjazd mi dużo pokazał, że to nie takie proste są relacje z ludźmi. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
    • @Annna2 ponieważ Berenika zanim ja skończyłem się pakować na wyjazd a jest godzina 1:50 napisała esej godny Herberta nie będę już nic wymyślał. Przeszukałem swoje zbiory i znalazłem list Herberta (nigdzie nie publikowany) tak szczery że aż boli, przyziemny że niżej się nie da ale mówi o tym co robił zanim doznał epifanii i wolał ze wzgórza Filopapposa" i tylko ta estetyczna kontemplacja nawaliła, a prawdziwą metaforą zagdaczę i zaszczekam i odwalając odczyt pochwalny dla luźnych chwil Herberta wyjeżdżam na Podkarpacie do zobaczenia Robert

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Viola

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , na samą myśl głowa boli...
    • słuchajcie wszyscy i wszem i wobec chciałby lecz wstydzę się dla niej napiszę jak napisałem swój pierwszy wiersz chce lekko bez murów i twierdz tak jak trzmiel krąży przy kwiatu kielichu i wgłębić się chce byłem i jestem i ona była i kwiat tu swój pozostawiła podlewałem a on rósł jej ciągle mało aż  nic nie zostało teraz na brzegu morza dziecko bawiące się w piasku stawia zamki a w błękitno  -zielonym płaszczyku wiaderka ziarenka piasku tajemniczo błyszczą się przy sobie wiem, powiedziała i odeszła do niego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...