Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak woda i ogień
my – nie - my
stworzeni dla siebie
lecz tak bardzo obcy,
perfekcyjnie odlane żywioły
tak bardzo różne na codzień,
gdy wzrok przeszywa jak igła
a złe słowa owinięte gniewem
wbijają się do głowy
jakby chciały zamrozić
pamięć ostatniego dnia
wspólnego - dobrego,
zapomnianego jak
spleśniała kromka
utopiona w szklance
z niedopitą kawą,
a na kuchennym stole
okruchy miłości
walają się jak śmieci
oczekające na wyrok,
- ostani ruch ścierki
i miotły.


KJ
[sub]Tekst był edytowany przez Krzysztof_J. dnia 26-09-2003 02:49.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Krzysztof_J. dnia 26-09-2003 02:50.[/sub]

Opublikowano

No dobrze Krzysiu jak nikt nie cche to ja zacznę(moich też nie komentują:P)Wiersz nie jest nadzwtczajny,ale swój urok posiada.Ciekawie dobrane słownictwo i przekaz sprawiają,że wiersz czyta sie gładko i czysto.Pozdrawiam i czekam na kolejne:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:)

Może ten wiersz nie jest nadzwyczajny ale oddaje moment chwili po Wielkiej Kłotni. Tak chyba każdy z nas pisze - uchwycąc coś w daym momencie. A jak to będzie ocenione - czas pokaże.

KJ
Opublikowano

hmm.... wiersz ... tytuł dobry ,ale na mnie wywarł troche odmienne wrażenie , zagubienia i haosu , swojego rodzaniu bezładu i roztargnienia. tak jakbyś pisał wszystko co w danej chwili ci przyszło na myśl, nie wiem jak twoje kłutnie , ale po moich jest we mnie więcej gniewu do samej siebie i braku zrozumienia dla życia. jednakże wiersz całkiem , całkiem ...
Angel

Opublikowano

Witam

Sypnales tym wierszem jak kawalkiem miesa - przez co latwo sie zakrztusic czytelnikowi. Wiersz na pewno zyskalby gdybys umiejetnie go podzielil. Przydaloby sie tez uporzadfkowac te nieuczesane mysli.
jakis tam pomysl jest ale wykonanie...

"Walaja sie jak smieci" - walac sie...wybacz ake dziwnie to brzmi.

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława Jest w tym wierszu autentyczność, szorstkość i piękno. Super.
    • Nie spodziewała się. Nie spodziewała się, i to absolutnie całkowicie - bądź też całkowicie absolutnie - że jej uczucie do niego przetrwa. Pomimo tego, że do chwili, kiedy zyskała pewność odnośnie do swoich doń uczuć, upłynął już długi czas - ponad rok. Ponad dwanaście miesięcy od chwili, kiedy nie dotrzymała danego mu słowa i znikła bez wyjaśnienia - zamiast przyjechać tak, jak obiecała.    Myślała o nim przez cały ten czas, to prawda. I było jej głupio przed samą sobą z powodu wtedy podjętej pod wpływem chwilowego impulsu decyzji. Było głupio nawet pomimo faktu, że przeżyta po aktórych krajach południowo-wschodniej i zachodniej Europy, a dokładniej po Grecji, Holandii, Słowenii, Albanii oraz Włoszech, w jaką wybrała się za namową bliskiej koleżanki i wraz z nią, była ekscytująca.  Chociaż zarazem fizycznie wyczerpująca - szczególnie na Rodos i w Atenach - przy sześciodniowym tygodniu pracy w tamtejszym upale, a jeszcze bardziej przy wylewnej emocjonalności mieszkańców.     - Od wspólnych z nim chwil - pomyślała po raz kolejny, słysząc znów po raz kolejny i znów od wspólnych znajomych - minął już tak długi czas. To naprawdę ponad rok, określiła trzema słowami tę kilkunastomiesieczną prawdę. Może przyjdzie, skoro dowiedział się, że wróciłam do pracy do miejsca, w którym poznaliśmy się, zamienić chociaż kilka słów. Chociaż przywitać się. Chociaż spojrzeć. Chciałabym - nie, nie chciałabym: chcę - go zobaczyć. Chcę usłyszeć. Chcę ujrzeć w jego oczach te chęci i te zamiary, o których wtedy zapewniał. Chcę usłyszeć w jego głosie te uczucia, które wtedy poczułam. I przed którymi...     - Wybaczysz mi? - pomyślałam po raz następny, nadal przepełniona wątpliwościami. - Nie wiem, czy ja sama wybaczyłabym ci, gdybyś to ty mnie zostawił.     Przyszedł.     - Chodź, poprzeszkadzam ci w pracy - powiedział jakby nigdy nic, z tym swoim - ale już nie takim samym - lekkim uśmiechem. Serce zabiło mi dwuznacznie. Z jednej strony radośnie na jego widok, z drugiej aspokojnie na widok tego, że uśmiecha się inaczej niż wtedy. Aspokojnie na tak właśnie odczutą świadomość, że on jest już innym człowiekiem. Że zmienił się, podobnie jak ja.     - Dajcie nam trochę czasu - zakończyłam swoją opowieść szefowej prośbą o dodatkową przerwę. - Odlicz mi ją - poprosiłam wiedząc doskonale, że to zrobi.     Usiedliśmy.     - Chcesz wrócić? - zaczął bez ogródek. - Jeśli tak, to pamiętaj: jeden błąd i po nas - nacisnął mnie spojrzeniem i tonem. Udałam całkowity spokój.     - Pozwól, że opowiem ci, co wydarzyło się u mnie przez ten czas - włożyłam awidocznie wysiłek, aby mój głos zabrzmiał swobodnie. I pierwsze, i drugie udanie wyszło mi łatwiej, niż sądziłam.     - Jestem już inną dziewczyną niż wtedy - uznałam wewnętrznie. - Na pewno mnie chcesz? - spytałam go niemo kolejnym spojrzeniem.     - Kontynuuj opowieść - poprosił, dodawszy "proszę" po krótkim odstępie. Poczułam, że celowo.     Opowiadałam, a on słuchał.    -  Muszę to wszystko poukładać - powiedziałam na zakończenie. - Sam teraz już wiesz, że to skomplikowane.     - Pomogę ci we wszystkim, w czym tylko będę mógł - obiecał.     Spojrzałam na niego, uśmiechając się. Do niego i do swoich uczuć.    - Bardzo cię lubię - zapewniłam go. - Ale małymi kroczkami będzie najlepiej...               *     *     *      Dwa dni później przysłał mi zdjęcie białego anturium w doniczce.      Gdańsk - Warszawa, 25. Października 2025   
    • @Gosława dodam jeszcze, i w taki elektryzujący pierwiastek, kobiecy :))))) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Dekaos Dondi ...przeczyć nie trzeba, gdyż jako drewno, cal za calem, stanie się wkrótce w piecu opałem.   Pozdrawiam z uśmiechem 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...