Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Źródło inspiracji zamierzone

 

 

śniegu tyś białość srebrzysta

z ciebie iskrząca zaspa

ile godzi się łopatą namachać

gdy zmęczenie wzrasta

ten dopiero powie

gdy wśród bolących kości

i przekleństw się dowie

którą stracił

 

dziś twoją biel opisać muszę

nawet gdy twarz zmęczoną

widokiem twym wzruszę

migotaniem tej jednej jedynej kałuży

aż mi z nosa pociekło gdy zapłakałem

na tobą śnieżynko

co mnie mrozem pieściłaś

wtedy światło ciepłe

w tobie ujrzałem

chociaż przez łopatę

w nerwach uniesienie

gdy cię odwalałem

 

roztopiłaś

sumienie

Opublikowano

rozumiem że to jest parodia :) 

 

poeto co teksty tworzysz

i śnieg widzisz w zaspach

w które pies na  chodniku

potrzebę załatwia

a potem jakiś dziabąg*

ufajda się gównem

i razem z rodzicami

na spacerek pójdzie

 

...

 

* dziabąg - po góralsku rozwrzeszczany bachor

 

Pozdrawiam

 

Opublikowano

@Dagmara Gądek ↔Dzięki:)↔Przyznać, aczkolwiek subiektywnie muszę – iż Twój komentarz,

jest ciekawszy od mojego wiersza, zarówno od strony wrażliwości skojarzeniowej, jaki  i normalnej, życiowej. Naprawdę, miło było przeczytać:)↔Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

↔A gdzie koniczynka 4?

 

***

 

 

@Jacek_Suchowicz ↔Dzięki za ciekawe nawiązanie wierszowane.

Może nie aż taka parodia, co jak w życiu bywa.

Cieszy poezja, aż nagle masz ci los... przyziemna proza,

którą "trzeba zaakceptować":)↔Pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
    • Proste życie, kalafior z masełkiem, kefir, śliwki z Mołdawii, o Boże jakie pyszne i rugelach też ze śliwką, cynamonem i orzeszkami:) lubię takie niewymuszone:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Eryka z Ryk limeryk, sylaby niezgodne, rymy też zawodne i wersów nie pięć, a cztery .    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...