Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

poranek w Kleosinie


Rekomendowane odpowiedzi

błękit nieba ułożony między chmurami

słońce dociekliwie mnoży swoje promienie

nie dokucza nam wiatr

 

ciepłe słowa o poranku jak kawa

przytulona w filiżance

z naderwanym uchem

 

słuchamy w ciszy namalowanych drzew

te kolory lata temu wydawały się żywsze

na białym płótnie kołdry

wybudzone okna marszczą się cieniem

 

w naszych dłoniach kartki z pamiętnika

i żadnej metafizyki pod poduszką

koty owinięte w swoje mruczanki

łaszą się do naszych snów

Edytowane przez marekg (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...