Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na dwoje zdrapka wróżyła


Rekomendowane odpowiedzi

Masz tak czasem, prawda?

 

Przeczucie, że dzisiaj,

Będzie to ten dzień!

Reszta nic nie znaczy!

 

Drugie pokolenie:

Ojciec - w ręce miedziak.

'Nadzieja matką głupich'

- Potem Ci tłumaczył.

 

 

- Wygrał jeden, jeden!

Oszuści! Złodzieje!

Nikt tutaj nie trafił, a zacząłem za młodu!

- Po co Ci ten kupon,

Jeśli to bez sensu?

Rzut, jak na ofiarę,

Bez widocznych zwrotów?

 

Wszystko przeciw niemu!

Każdy dołek kopie!

Całe te karteczki,

Jak ludzi - do kosza!

 

Szkoda mi, bo nawet,

Pomimo wygranej...

 

 

Mieć za grosz empatii,

To dalej żyć bez grosza...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma mam, nigdy nie zagrałam. Ale lubię czasem spojrzeć, kto wchodzi do kolektury.

;)

Nie ma mam, nigdy nie zagrałam. Ale lubię czasem spojrzeć, kto wchodzi do kolektury.

;)

 

No właśnie to częsty argument, że wszyscy to czasem robią.

Otóż nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • cóż z tego że jesteś w pastelach cierpliwość do pasa się kłania dojrzeje przybiegnie w promieniach oddana i zdecydowana :)
    • W krainie struktur niewyjaśnionych, miód zlepia brzęczenie pasikoników, w żółto czarne paski karmelowych uciech.   Z okrągłej łąki drzewa podłużnymi sękami, wykrawają kwadraturę koła, uplecioną z trysekcji kwitnących podziałów, w rzece niesionej szeptem płynnej ciszy, na początku teraz, gdzie dojrzewa czas.   Zaprosi owocem do tańca i już nie puści, do czasu gdy sam obumrze. Użyźni godziny, minuty, sekundy.   Wtedy to, w prześwitującej kołysce, dziecko zaistnieje powtórnie, w drugim płaczu świadomości, by kiedyś, na odgłosach pękania lodu, powędrować poza każdy możliwy horyzont.   *** Przecież tort jest cały, oczekuje noża, po zdmuchnięciu świeczek.   A kiedy zgasną lśnienia na turkusowym świecie, jest szansa że szczęście mu dopisze, tekst o dalszych śladach, zwykłego ciasteczka, które spadło ze stołu.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - miło że tak widzisz moje pisanie - dziękuje -                                                                                              Pzdr. Witam - dzięki serdeczne za owe mądrze -                                                                                Pzdr. Witam - dokładnie tak jak napisałaś w komentarzu - dzięki za czytanie -                                                                                     Pzdr.serdecznie.                                                                                                
    • Ja też w pastelach :)
    • Ile musi przejść poeta, aby zrozumieć że życie nie pisze się przez samo „ż” ale prozą.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...